Szczeciński handel detaliczny.

Korzystając z chwili czasu pojechałem realizować zamiary zakupowe. Znaczy kupić graty elektroniczne. Na pierwszy ogień poszła karta pamięci, bo po przymierzeniu 2GB z telefonu do odtwarzacza mp3 zrobiło się całkiem miło, ale z racji cen myślałem o czymś większym. W necie 2GB kosztuje ok. 12 zł + ok. 10 zł wysyłka, razem 22 zł, 4 GB – 34 zł z wysyłką, a 8GB można znaleźć od 52 zł (z wysyłką). Ponieważ czekać mi się nie chciało, stwierdziłem, że kupię na miejscu, tym bardziej, że po sklepach i tak będę jeździć.

Planowałem kupić w Forcenet, który pamiętałem, że jest lokalny i ma dobre ceny. W pasażu A-Z (taki namiar znalazłem, strona nie działa) atmosfera zupełnie niehandlowa. Lekko po godzinie 16, a wiele sklepów pozamykanych. Kupujących jak na lekarstwo. Pusto i przygnębiająco. Na rozpisce sklepu nie widzę, więc wchodzę do pierwszego napotkanego (komórki) i pytam o Forcenet. Zlikwidowany. Pytam o karty pamięci. Są, ale tylko 2 GB (cóż, w do komórek inne niekoniecznie się nadadzą, więc powiedzmy, że rozumiem). No ale, może niekoniecznie wezmę, bo wolałbym 4/8 GB. Pytam o dobre sklepy komputerowe w okolicy z takim towarem. W odpowiedzi słyszę panie, nie ma, chuj nie miasto. Nie są to pierwsze narzekania na zaopatrzenie w Szczecinie jeśli chodzi o sklepy komputerowe. Smuteczek.

Pojechałem do Harta. Nie jest najtańszy, ale zwykle nieźle zaopatrzony, poza tym, nigdy nie miałem problemów z wymianą sprzętu tam, sprzedawcy się znają na rzeczy, rotacja sprzedawców b. niska, co IMO pozytywnie świadczy, więc defaultowo kupuję tam. Na pierwszy ogień poszedł tym razem zakup nr 2, czyli tusze do drukarki. Cena miażdży: 20 zł za sztukę najtańsze (nieoryginalne), 5 sztuk, razem czyni ponad 100 zł. Ja rozumiem, że sklep musi zarobić, ale na Allegro jest 6x zł za analogiczne tusze, z wysyłką.

Ceny kart pamięci też niefajne. Co prawda na plus zaliczam, że w ogóle był komplet pojemności (2, 4, 8, na większe nie patrzyłem), ale 2 GB za 25 zł, o wyższych szkoda gadać (55 za 4 GB z jakimś tam czytnikiem oraz 69 czy 79 zł za 8 GB). Rozumiem, że sklep ma cenę w okolicy ceny z Allegro wraz z wysyłką (choć mógłby mieć sporo taniej i nadal zarabiać, ale równa cena to taka granica przyzwoitości i opłacalności dla klienta). Ale dlaczego znacznie drożej? Zapewne obrót tym mają śladowy w takim układzie…

No i tu pojawia się główne pytanie: komu i czemu służy taka polityka cenowa? Naprawdę lepiej sprzedać towar bardzo rzadko, z wysoką marżą i przyzwyczajać klientów, że nie ma co iść do sklepu, bo wysyłkowo zawsze jest taniej?

PS. Kartę kupiłem, 2 GB. W sumie wystarczy, a i tak zakładam, że zgubię…

2 odpowiedzi na “Szczeciński handel detaliczny.”

  1. Pomiędzy pasażem A-Z a Hartem masz z pięć sklepów komputerowych na Krzywoustego. Trzeba było zrobić sobie spacerek i po drodze zaglądać. 🙂

  2. 1. Po 16 było, więc do sklepów czynnych do 17 bym nie zdążył.
    2. Samochodem byłem, więc spacer w dwie strony by był. Tym bardziej, że musiałbym zebrać wszystkie oferty.
    3. Przyjemność łażenia w spalinach jest średnia, a mój czas też ma jakąś tam wartość.
    4. Nie sądzę, bym znalazł znacząco taniej (zwł. uwzględniając czas).

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *