Ponieważ Blox coraz bardziej wygląda mi na kulinarną platformę blogową (w tej chwili 7 na 10 blogów w top10 to kulinarne, w top100 nie liczę, ale na oko też przynajmniej połowa), to z okazji końca roku konieczności odgrzebania przepisu na sałatkę ziemniaczaną, niedawnej wizyty u rodziców i nawiązując do tradycji poprzedniego bloga, gdzie była – niezbyt aktywna, ale zawsze – kategoria kuchenna, zapodam wpis z przepisem.
Tym razem przepis na genialny IMVHO wegetariański kapuśniak. Wersja wegetariańska, ale powinno się dać łatwo przerobić na wegańską – wystarczy zastąpić masło do podsmażania olejem i zabielić na sposób wegański.
Uprzedzam, ten kapuśniak jest kwaśny (i taki ma być!), mimo, że używa się kapusty zwykłej, nie kiszonej.
Składniki:
- 2 cebule
- 1kg kapusty
- 4 łyżki masła
- 1,5 łyżeczki soli
- 1,5 łyżeczki pieprzu
- 1 łyżeczka kminku
- sok z 1 cytryny
- 2 łyżki cukru
- 2 czubate łyżki mąki
- 0,5 słoika przecieru pomidorowego
Przygotowanie:
- cebulę zeszklić na maśle
- dodać kapustę
- później dodać mąkę
- zalać wrzątkiem i dodać przyprawy
- gotować 1,5h
- zabielić śmietaną
Przepis jest z tego co wiem zmodyfikowaną wersją z jakiejś książki. Na razie zamieszczam to co dostałem, jak nie zapomnę, to zaktualizuję o własne uwagi.
Pewnie dobry, ale po takiej zupie robie siku i znowu głodny 😉
@Frk Ja też zwykle nie najadam się zupą, ale ta jest wyjątkowo gęsta. Dodatkowo jem z chlebem, więc spokojnie za posiłek wystarcza.