Szczepienia

Szczepienia i rejestracja na nie to ostatnio modny temat. Przynajmniej w mojej bańce. A to ktoś się szczepi, a to szuka terminu, a to udało mu się znaleźć wcześniejszy. Nie bez znaczenia jest fakt, że obecnie codziennie jakieś roczniki zaczynają się kwalifikować do szczepienia. W stosunku do początków szczepień, gdy szczepiono tylko wybrane grupy oraz seniorów to duża zmiana.

Szczepienia
Źródło: Thumbnail.ai

Jak wygląda rejestracja przez internet? Można/trzeba wybrać województwo i termin, czyli zakres dat. Także czy punkt stacjonarny, czy mobilny. Duży szacun za możliwość wyboru szczepionki. Wszytko to da się zrobić online przy pomocy profilu zaufanego. Ale jest też możliwość rejestracji przez internet dla tych, którzy profilu nie mają (nie testowałem).

Tyle dobrego. Klikanie na stronie przypomina wyścig. Kumpel uprzedził mnie, że nie ma czasu na sprawdzanie kalendarza itp. Trzeba wiedzieć zawczasu i od razu wybierać. Wtedy może zdążymy. Jeśli klikniemy źle, to niby jest opcja rezygnacji i wybrania ponownie. Nie testowałem.

Biada tym, którzy mieszkają na skraju województw. Muszą sprawdzać każde województwo osobno. Poza tym, wybór województwa jest za szeroki. Jako zmotoryzowany nie mam problemu z podjechaniem nawet powiedzmy 50 km. Ale miejscowości, zwłaszcza mniejszych i czasów dojazdu nie znam na pamięć. Na sprawdzanie na mapie gdzie jest Pcim Dolny czasu, jak wspominałem, nie ma. Zdecydowanie brakuje mi opcji „punkty szczepień w promieniu do N km”.

Sporym ułatwieniem jest strona szczepienia.github.io. Niestety, dane są tam odświeżane stosunkowo rzadko i dotyczą tylko wybranych miast. To projekt amatorski i w pewnym momencie pobieranie danych na potrzeby strony zostało zablokowane. Z pomocą tej strony może nie znajdziemy punktu, ale korzystanie z niej pozwala się zorientować w dostępności i terminach w danym województwie czy mieście.

Ponadto, wyżej wymieniona strona się rozwija. W momencie pisania wpisu nie było takiej możliwości, a obecnie pozwala ona na wyszukanie punktów i terminów w zadanym promieniu (10, 25, 50 oraz 100 km).

W całym systemie brakuje mi też opcji „dyspozycyjny”. Typu: daj mi znać min. 4h wcześniej, a w obrębie mojego miasta po dany typ szczepionki podjadę. Tak, niektórzy są w stanie przeorganizować sobie dzień na tę godzinę czy dwie. Zresztą w ogóle nie ma opcji push, gdzie system sam proponuje najbliższy termin dla wybranych parametrów.

Niemniej, da się zarejestrować przez internet i nie potrzeba do tego specjalnej wiedzy. Mogłoby to być zrobione lepiej, ale jest całkiem używalne. Wg statystyk ze strony, w ostatnich siedmiu dniach wykonywanych jest niemal 220 tys. szczepień dziennie. Biorąc pod uwagę, że od początku programu wykonano jedynie 12,6 mln szczepień, to ogromy przyrost. I więcej, niż zapowiadane pierwotnie przez rząd 850 tys. tygodniowo. We wpisie z okazji rozpoczęcia szczepień odnotowałem ówczesne dane. Robiliśmy 208 tys. szczepień. Tyle, że tygodniowo, nie dziennie.

Na koniec garść porad dla tych, którzy będą się rejestrować.

Przez panel nie da się zrobić wszystkiego tego, co potrafią obsługujący infolinię. W szczególności przyspieszyć terminu bez wcześniejszej rezygnacji z wybranego. Przydatne zwłaszcza dla tych mniej mobilnych, przywiązanych do miasta. Wystarczy wybrać jakiś termin w wybranej lokalizacji, a następnie parokrotnie spróbować znaleźć wcześniejszy. Można powtarzać.

Wcześniejsza rejestracja nie oznacza wcześniejszego terminu. W panelu pojawiają się nowe terminy, warto sprawdzać. Może być warto poczekać, bo coś się zwolni.

Jeśli komuś zależy na wcześniejszym terminie i konkretnej szczepionce, a jest mobilny, warto sprawdzić inne województwa. Różnice są znaczne. Jedyne o czym warto pamiętać w takiej sytuacji, to że będzie trzeba przyjechać w to samo miejsce także na drugą dawkę.

Pfizer i Moderna to praktycznie to samo. Ten sam typ szczepionki (mRNA), też dwie dawki, skuteczność taka sama.

UPDATE Dodatkowy akapit o szczepienia.github.io, rozszerzeone info o przyspierzaniu terminów.

4 odpowiedzi na “Szczepienia”

  1. Jest tyle szumu informacyjnego w Internecie, że chyba trzeba dać sobie spokój.

    1. Podobno różnica między Pfizer i Moderna różnią się co do dawki, i Moderna jest lepsza. Słyszałem to przed informacją o tym, że Pfizer będzie wymagał trzeciej dawki. Do tej pory Moderna jej nie wymaga.
    2. Trudno powiedzieć czy fakt, że Astra może być szczepiona drugą dawką po tylu tygodniach nie stanowi, że jest lepsza (bo więcej ludzi przyjmie pierwszą dawkę i dostanie ochronę na poziomie przynajmniej 60% – to rzekomo prawie tyle samo co daje w ogóle JJ).
    3. Ludzie uważają, że Pfizer i Moderna są droższe to są lepsze.
    4. Ludzie uważają, że odczyny po pierwszej dawce Astry, które nie pojawiały się po pierwszych dawkach Pfizera i Moderny u seniorów oznaczają, że jest ona gorsza.
    5. Trudno znaleźć w sieci jaka jest faktyczna ochrona każdej z nich na różne mutacje wirusa.
    6. Trudno powiedzieć czy nawet jak różnica jest rzędu 60% – 90% to przy prawdopodobieństwie składanym jest to faktyczna różnica dla statystycznego Kowalskiego.
    7. Znam osobiście przypadek seniora, który mimo dwóch dawek Pfizera zakaził się i zmarł (prawdopodobnie organizm był tak słaby, że nie był w stanie produkować przeciwciał chociaż teoretycznie organizm potrafił).
    8. Znam przypadek, że osoby zapisane na szczepionkę X w systemie, na miejscu dostały Y.
    9. Chyba nikt nie przypuszczał, że z naszym szczęściem będziemy w Polsce szczepić 300 000 osób dziennie. I, że w ogóle będą szczepionki (jak dziś) dla większości chętnych.
    10. Jest coraz więcej miejsc, gdzie można się zaszczepić komercyjnie (jak pierwsze miejsce w Rzeszowie, czy popularne miejsce w Białymstoku). Pewnie za jakiś czas jak ktoś będzie chciał to sobie kupi drugi rodzaj szczepionki.

    Wobec tego – czy rzeczywiście warto jeździć do innych miast i szukać tej konkretnej szczepionki? Wg mnie nie.

    Jedyne co to warto się zaszczepić – ale w Polsce chętnych może być tylko 50%, a podobno aktualnie w grupie 80+ zaszczepionych jest tylko 55%. Także problemy są inne niż rodzaj szczepionki i ich wyszukiwanie jak widać.

    1. Oj, tyle wątków…
      Ad. 1 – też miałem wrażenie po lekturze w sieci, że M jest lepsza. O trzeciej dawce Pfizera nie słyszałem jeszcze.
      Ad. 2. – AZ oberwała mocno czarnym PR, plus i AZ i J&J mają częstsze poważniejsze skutki uboczne (np. wymioty). Za to z kolei wygląda, że odporność po nich nie spada z czasem, a rośnie. Choć też zależy, gdzie ucho przyłożyć. Biorąc pod uwagę, że wszystko to gigantyczny eksperyment, którego wyniki będą znane za wiele miesięcy, a wirus mutuje, szczepienie za rok czy dwa kolejnym typem szczepionki wydaje mi się nieuniknione. Ale już nawet teraz widać, że w dłuższym okresie AZ może okazać się lepszym wyborem.
      Ja akurat wolę wziąć to co znajomi z bańki. Część z nich planuje regularnie badać przeciwciała (oczywiście prywatnie), co może dawać jakiś obraz odporności w czasie.
      Ad. 3. – raczej chodzi o to, że są szczepionkami nowego typu (mRNA), dają szybko stosunkowo wysoką odporność i nie było kontrowersji w sprawie zakrzepów.
      Ad. 5. – ogólnie dane są „mieszane”. Część badań jest z początku pandemii, część obecnie. J&J wprost odradza (bodajże w USA) szczepienia kobiet przed 50 r.ż. Nie znalazłem też kompleksowych, wiarygodnych badań nt. przebiegu odporności w czasie dla poszczególnych szczepionek.
      Ad. 6. – Tam jest wiele zmiennych. Np. ochrona przed ciężkim przebiegiem może być istotniejsza, niż ochrona przed zachorowaniem.
      Ad. 7. – Żadna szczepionka nie chroni w 100%.
      Ad. 8. – Można zrezygnować w takim przypadku, jeśli komuś zależy. Patrz przeciwwskazania.
      Ad. 10. – Jakieś namiary?

      Czy warto jeździć – nie wiem. Nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie. Fakty są takie, że niektórzy chcą konkretną szczepionkę i są jakieś obiektywne przesłanki ku temu. Mniej dolegliwe czy rzadsze skutki uboczne, większa skuteczność na papierze, przeciwwskazania od producenta.

      W ogóle rozpoczęcie szczepień od seniorów, z blokadą dla innych grup wiekowych, uważam za pomyłkę. Problemy logistyczne duże, oporność materiału duża. Wpływ na przebieg pandemii niewielki. Znaczy IMO pierwszeństwo mogło być, blokada innych nie.

      I w ogóle ptaszki ćwierkają, że ta blokada była fikcją. Jak komuś bardzo zależało, to i tak mógł się wkręcić poza kolejnością. Nie należąc do żadnej grupy uprzywilejowanej.

  2. Ad 7 Wydaje mi się, Pfizer teraz marketingowo tak mówi, że trzecia dawka da 100%. To chyba takie oczekiwania ludzi aby wrócić do punktu sprzed pandemii gdzie była iluzja pełnej ochrony zdrowia i magicznych leków na wszystko (tylko został rak).

    Co do namiarów to poszukaj w sieci artykułów o Białymstoku (to chyba jakiś szpital), a także Rzeszowie (to sieć przychodni co działa chyba w całej Polsce). Słyszałem, że takie firmy jeżdżą także do mniejszych miast np. na jakieś hale sportowe. Szczepią tych co mają eskierowanie, ale od ręki. A czy szczepią tych bez eskierowania – można podejrzewać, że też (tak swego czasu mówili w TV o Rzeszowie).

    1. Ad. 7 Talk is cheap. Z drugiej strony jakbyśmy teraz dobili do poziomu Izraela, który zaszczepił się szybko i praktycznie wszystkich, a teraz ma nowych przypadków grubo mniej, niż samych zgonów w Polsce, to chyba jest mniej więcej po temacie. Przynajmniej na ten moment, bo nowe mutacje itp. Ale do tego nie potrzeba 100% zaszczepionych szczepionką o 100% skuteczności. 90% i 90% da podobny efekt.

      Jeśli chodzi o e-skierowanie to do tej pory nie wiem co to jest. Wydaje mi się, że wystarczy się zalogować do e-pacjent i kliknąć „chcę się zaszczepić”, by je dostać.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *