Microsoft zakończył support dla Windows 7 w dniu 14 stycznia 2020. Oznacza to brak aktualizacj dla tej wersjii, w tym brak poprawek bezpieczeństwa. W idealnym świecie systemy z Windows 7 powinny zniknąć, jako przestarzałe.
W 2016 Microsoft przeprowadzał kampanię promującą darmową aktualizację do Windows 10. Oficjalnie kampania została zakończona, ale mechanizm nadal działa, co oznacza, że technicznie nadal można zaktualizować Windows 7 do Windows 10.
Aby dokonać aktualizacji, wymagany jest oryginalny Windows 7 lub 8 z aktywowaną licencją. Wystarczy pobrać narzędzie ze strony Microsoftu i uruchomić je. Istnieje możliwość stworzenia nośnika, albo aktualizacji bieżącej instalacji, i ta ostatnia możliwość jest najbardziej interesująca. Upgrade’u można dokonać dla dowolnego wariantu systemu (szczegóły w źródle).
Oczywiście przed tak poważną operacją warto zrobić kopię bezpieczeństwa. Na pewno danych, ale na wypadek, gdyby coś poszło źle, warto zrobić także backup systemu, na przykład obraz dysku.
Systemy bez aktualizacji bezpieczeństwa stanowią zagrożenie zarówno dla swoich użytkowników, gdyż może dojść do infekcji i wycieku danych, jak również innych komputerów w sieci, stając się po infekcji częścią botnetu i uczestnicząc w atakach. Z punktu widzenia bezpieczeństwa sprawa jest prosta – trzeba aktualizować.
Czy operacja jest legalna? Nie jestem prawnikiem. Za przemawia fakt, że sam producent udostępnia mechanizm i oferuje możliwość aktualizacji, była nawet specjalna kampania promująca taki upgrade, a system nie różni się od takiego aktualizowanego w roku 2016.
Źródło: https://www.zdnet.com/article/heres-how-you-can-still-get-a-free-windows-10-upgrade/
Wiesz może jak wygląda legalna sytuacja licencji Windows kupowanych na portalu HRKGame? (https://www.hrkgame.com)?
Nie wiem. Ogólnie doświadczenia mam takie, że sam MS chyba nie do końca wie co jak licencjonować. Linux ma to lepiej rozwiązane. Bardziej przejrzyście.
To co podesłałeś sądząc po cenach nie wygląda źle, więc jeśli płatność internetowa lub dają fakturę/paragon, to pewnie legalne, przynajmniej do domu.
W domu mam jedną taką licencję na Win10, do zabawy z wirtualką. Aktywowało się wszystko ładnie online i działa, więc *technicznie* jest bez zarzutu. Ale jakbym potrzebował na firmę, dajmy na to, dwadzieścia czy dwieście takich licencji, to już chyba szara strefa się zaczyna robić.
Czemu szara strefa? Spytałbym w tym sklepie i ew. w MS. Jeśli dają faktury to powinno być legalne. Mamy XXI w., więc powinieneś móc wejść na stronę producenta, wybrać wariant, zapłacić i po temacie. Skoro producent nie jest łaskaw sprzedawać licencji to trochę jego problem. Przecież cały świat nie będzie się doktoryzował z licencjonowania ich softu…