Dziś zobaczyłem sondę w serwisie Slashdot, dotyczącą czasu wdrożenia IPv6:
Dotychczasowe wyniki:
W porównaniu z tym co słychać na Plnog i z okolic RIPE, proponowane w sondzie terminy raczej odległe (najwcześniejszy to przed 2020 z wynikiem 28%, kolejny 2020-2024 – 20%). I sporo pesymistów, którzy powątpiewają w masowość IPv6 kiedykolwiek (never – 11%, when we build a new internet – 26%).
Użytkownicy Slashdot są raczej techniczni, więc wpływ USA (mniejszy problem z brakującymi adresami IPv4) czy głos rozsądku?
UPDATE: Zniknęła z bieżącej ankiety na Slashdocie, więc „zakończona”. Łącznie 17434 głosy, wyniki bez istotnych zmian.
Noo, zapis szesnastkowy w IPv6 to nie jest tak prosta sprawa (na pierwszy rzut oka) jak zapis dziesiętny z IPv4. Poza tym popatrz na sprzęt i czas jego użytkowania – dopóki nie popsuje się ludziom to, co obsługuje tylko IPv4 to wymieniać na nowszy go nie będą – to tak, jak z Windows XP – póki działa nic lepszego do klikania po sieci czy oglądania filmów zwykłemu userowi potrzebne nie jest.
Żeby zmusić ludzi do przejścia na nowy standard musieliby zacząć „wyłączać” ten stary, przydzielając adresy już tylko z nowego.
No nie przesadzajmy. Normalni ludzie zapamiętują domeny, co najwyżej. Nawet adresów serwerów DNS większość ludzi ani nie pamięta, ani nie wpisuje ręcznie.
Faktem jest, że adresów niektórym pomału zaczyna brakować. Ale doskonale rozumiem brak zainteresowania zwykłych użytkowników. Chociaż Orange na Neostradzie zaczęło dawać natywne IPv6…
Co do „wyłączania” starego – wydaje mi się że to właśnie when we build a new internet. Cóż, pożyjemy, zobaczymy. 😉