O ustawie hazardowej zrobiło się głośno ostatnio, a tak się złożyło, że wystartował IPREDator, który ma pomóc w zachowaniu anonimowości. Działa na zasadzie tunelu VPN, czyli – przy odrobinie szczęścia – w praktyce pozwoli obejść narzucone ustawą ograniczenia (no chyba, że zablokują domenę ipredator.se, ale pewnie i na to znajdzie się obejście…) i – w przeciwieństwie do darmowego Tor – pozwoli na sensowne transfery (autorzy piszą o transferach rzędu 2-120 Mbit). Aby korzystać z usługi, należy zapłacić 15 euro za kwartał.
Artykuł na Heise Online jest bardzo dobry, zwraca uwagę na różne aspekty (niezupełną anonimowość, bo IP to nie wszystko; zależność od firm trzecich, co poruszył ostatnio reuptake; ładnie widać skomplikowaną i problematyczną – moim zdaniem – konfigurację), dlatego nie przedłużam, tylko zachęcam do przeczytania.