Przyspieszyć hashcata

Na blogu nfsec.pl pojawił się wczoraj wpis dotyczący crackowania hashy md5crypt[1] przy pomocy hashcat. Spojrzałem na sprzęt i moją uwagę przykuła wydajność karty Intela Intel(R) Iris(TM) Graphics 650:

Hashmode: 500 - md5crypt, MD5 (Unix), Cisco-IOS $1$ (MD5) (Iterations: 1000)
Speed.#2.........: 423.2 kH/s (53.30ms) @ Accel:256 Loops:250 Thr:8 Vec:1

Mam Intel Corporation Skylake GT2 [HD Graphics 520] widzianą jako Intel(R) Gen9 HD Graphics NEO i hashcata w wersji v5.1.0 (binarka, stable), na potrzeby zabaw z platformami CTF, o których wspominałem niedawno. Część zadań wymaga użycia brute force. Chociaż nie było do tej pory okazji wyjść poza coś typu gotowy słownik, to pewnie jeszcze się przyda. Rzecz w tym, że moja karta jest znacznie wolniejsza:

Hashmode: 500 - md5crypt, MD5 (Unix), Cisco-IOS $1$ (MD5) (Iterations: 1000)
Speed.#1………: 156.1 kH/s (76.04ms) @ Accel:256 Loops:250 Thr:8 Vec:4

Rozumiem, że to inny sprzęt i inny system (u mnie Debian w wersji unstable), ale postanowiłem podrążyć temat.

Po pierwsze, zauważyłem, że mam starsze pakiety OpenCL dla Intela. Aktualizacja nie przyniosła co prawda poprawy wydajności, ale na innym sprzęcie (Ubuntu) była w ogóle niezbędna do poprawnego działania hashcata. Bez najnowszej wersji md5crypt w ogóle nie dawał się tam łamać.

Po drugie, hashcat, którego użyłem w wersji z GitHub (wersja development) to v5.1.0-951-g6caa7869 (również niezbędny na Ubuntu do poprawnego łamania md5crypt). Efekt okazał się całkiem przyjemny:

Hashmode: 500 - md5crypt, MD5 (Unix), Cisco-IOS $1$ (MD5) (Iterations: 1000)
Speed.#1………: 232.7 kH/s (51.57ms) @ Accel:256 Loops:250 Thr:8 Vec:4

Niemal połowę szybciej. Warto aktualizować soft i sterowniki, nawet, jeśli wersja wygląda na tylko nieznacznie nowszą. Co ciekawe, przyrost wydajności jest tak duży tylko dla niektórych algorytmów, w tym md5crypt. Inne, jak zwykłe md5 różnice mają jedynie symboliczne:

Hashmode: 0 - MD5
Speed.#1………: 476.6 MH/s (51.75ms) @ Accel:128 Loops:32 Thr:256 Vec:4

Hashmode: 0 - MD5
Speed.#1………: 493.4 MH/s (50.09ms) @ Accel:512 Loops:128 Thr:16 Vec:4

Tyle tym razem – trochę o instalacji i uruchomieniu hashcata, trochę o przyspieszeniu na poziomie softu. Mam świadomość, że to trochę takie wyścigi ślimaków, ale… jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma. Może kiedy indziej będzie o doborze parametrów i budowie skutecznych słowników do crackowania hashy przy pomocy hashcata.

[1] Ładnie po polsku, owinięte w bawełnę, nazywa się to audyt haseł. Ewentualnie, mniej owijając w bawełnę, łamanie funkcji skrótu haseł. Zostanę jednak przy brzydkiej, potocznej wersji angielskiej.

Chromium w Debianie unstable nie startuje

Gdyby komuś w Debianie unstable przestało działać chromium, a przy uruchomieniu polecenia w konsoli pokazywało się coś takiego:

$ chromium 
[4278:4278:1113/085947.509811:FATAL:zygote_host_impl_linux.cc(116)] No usable sandbox! Update your kernel or see https://chromium.googlesource.com/chromium/src/+/master/docs/linux_suid_sandbox_development.md for more information on developing with the SUID sandbox. If you want to live dangerously and need an immediate workaround, you can try using --no-sandbox.
#0 0x562ca49ba9ee <unknown>
#1 0x562ca492699c <unknown>
#2 0x562ca55b8f90 <unknown>
#3 0x562ca45f9365 <unknown>
#4 0x562ca45fe5ce <unknown>
#5 0x562ca45f7e5a <unknown>
#6 0x562ca2d09e95 ChromeMain
#7 0x7fbb5a4f6b17 __libc_start_main
#8 0x562ca2d09d3a _start

Received signal 6
#0 0x562ca49ba9ee <unknown>
#1 0x562ca49b9433 <unknown>
#2 0x562ca49ba965 <unknown>
#3 0x7fbb633dc8e0 <unknown>
#4 0x7fbb5a509f3b gsignal
#5 0x7fbb5a50b2f1 abort
#6 0x562ca49ba905 <unknown>
#7 0x562ca4926a76 <unknown>
#8 0x562ca55b8f90 <unknown>
#9 0x562ca45f9365 <unknown>
#10 0x562ca45fe5ce <unknown>
#11 0x562ca45f7e5a <unknown>
#12 0x562ca2d09e95 ChromeMain
#13 0x7fbb5a4f6b17 __libc_start_main
#14 0x562ca2d09d3a _start
r8: 0000000000000000 r9: 00007ffe7d2f0920 r10: 0000000000000008 r11: 0000000000000246
r12: 00007ffe7d2f0da0 r13: 00007ffe7d2f0f60 r14: 000000000000016b r15: 00007ffe7d2f0ba0
di: 0000000000000002 si: 00007ffe7d2f0920 bp: 00007ffe7d2f0b70 bx: 0000000000000006
dx: 0000000000000000 ax: 0000000000000000 cx: 00007fbb5a509f3b sp: 00007ffe7d2f0920
ip: 00007fbb5a509f3b efl: 0000000000000246 cgf: 002b000000000033 erf: 0000000000000000
trp: 0000000000000000 msk: 0000000000000000 cr2: 0000000000000000
[end of stack trace]
Calling _exit(1). Core file will not be generated.

to sprawa jest znana, błąd jest zgłoszony i wystarczy doinstalować pakiet chromium-sandbox.

Lynis – narzędzie do audytu bezpieczeństwa systemów Linux

Czasem zdarza się, że znajdę jakieś stare, fajne narzędzie, którego nie znałem wcześniej. Tak jest w przypadku Lynis – programu open source napisanego przez CISOfy służącego do audytu bezpieczeństwa systemu na podstawie bieżących ustawień. Przypadkiem, na komórce w tramwaju mignął mi wpis o nim gdzieś w sieci. Opis był ciekawy, więc postanowiłem dać szansę, choć od dłuższego czasu nie interesowałem się podobnymi programami. Kiedyś, na początku przygody z Linuksem bawiłem się Bastille Linux i to w zasadzie wszystko, jeśli chodzi o automaty.

Działanie Lynis sprawdzałem tylko na Debianie i Ubuntu – działa bardzo sprawnie, generuje sensowne raporty z uwzględnieniem specyfiki dystrybucji. Przy każdym raporcie jest link do krótkiego opisu z wytłumaczeniem danej opcji. Dla początkujących jest to dobra okazja do poczytania nt. ustawień i ich wpływu na bezpieczeństwo systemu. Dla zaawansowanych automat, który sprawdzi, czy czegoś nie przeoczyliśmy lub nie zapomnieliśmy włączyć np. po testach.

Program jest dostępny jako pakiet, więc instalacja sprowadza się do:

apt-get install lynis

Uruchomienie audytu również jest proste:

lynis audit system

Polecam dodanie przełącznika -Q. Program jedynie generuje raport, niczego nie zmienia w systemie, więc uruchomienie jest bezpieczne. Wynik wyświetla na ekran oraz do logu, znajdziemy tam zarówno znalezione błędy, ostrzeżenia, jak i wskazówki do hardeningu systemu.

Narzędzie ma zastosowanie raczej dla systemów, prywatnych,  utrzymywanych ręcznie. Te konfigurowane automatycznie raczej nie mają miejsca na powstanie błędu, a forma raportu jest raczej przyjazna dla ludzi, niż maszyn.

Oczywiście przy domyślnej konfiguracji zgłosi także odstępstwa od normy, które są zamierzone albo nieistotne, więc wynik będzie nieco przegadany. Mimo to polecam wypróbowanie samodzielnie.