Jedenasta edycja PLNOG zapisze mi się w pamięci jako PLNOG na którym z jednej strony wyjątkowo drażniły mnie prezentacje marketingowe (jakoś miałem pecha może, że trafiłem na więcej, niż zwykle? a może bardziej drażniące były?), a z drugiej strony jako ten na którym było sporo rzeczy związanych z sieciową społecznością. Może parę słów o tych bardziej pozytywnych sprawach…
Po pierwsze, wykłady ISOC – fajny pomysł. Trochę szkoda, że tak izolowane miejscowo były. Na listę mailową ISOC Polska zapisałem się już wcześniej, teraz miałem okazję zobaczyć na żywo. Niestety nie porozmawiałem z nikim na żywo. Po cichu mam nadzieję, że będzie okazja na kolejnym PLNOG.
Przy okazji panelu o DDoSach, Łukasz Bromirski wrócił do pomysłu zjednoczenia ISP w walce z DDoSami. I od razu rzucił się do działania tworząc listę operatorów bezpieczeństwa. Dodatkowo publicznie zapowiedział dokończenie projektu BGP blackholing. Trzymam kciuki. Padło też stwierdzenie, że w sumie mało komu zależy, by DDoSów nie było: jest to okazja do sprzedania większego pasma, dedykowanego sprzętu czy serwisu, który je neutralizuje. Oraz – chyba najważniejsze, że problem DDoSów mogą rozwiązać dostawcy łącza (często: użytkownikom końcowym), ale dla nich to tylko koszt. Z kolei ofiarami i „płatnikami” są głównie duże firmy. A zarabiają pośrednicy.
Chyba najciekawsza (IMVHO) inicjatywa, która pojawiła się na PLNOG 11: wifi community Polska, czyli projekt zrzeszający dostawców Internetu, którzy będą oferować bezpłatny dostęp do Internetu użytkownikom, którzy mają usługę u któregokolwiek z nich. Taka trochę wymiana klientów lub pożyczanie infrastruktury[1]. Rozwiązanie podobne do fon.com, z którego w Polsce korzysta Netia, ale ma działać tylko w naszym kraju (za to pewnie z lepszym pokryciem). Celowane głównie – ale nie tylko – w kablówki, bo ich sprzęt spełnia wymogi (rozgłaszanie 2 różnych SSID). Dla ISP uczestniczących w projekcie da możliwość pochwalenia się łączem i ma być dodatkowym atutem przyciągającym klientów. Dla klientów – możliwość skorzystania z bezpłatnego łącza wifi w różnych lokalizacjach (publiczne, ale nie tylko) i – przy odpowiednim pokryciu – może to być jakaś alternatywa dla dostępu typowo mobilnego, szczególnie w miastach. Na razie pomysł na etapie koncepcji, ale podstawy OK, ma to ręce i nogi technicznie. Pewne sprawy proceduralne trzeba będzie dopracować.
[1] Bardziej zainteresowanych odsyłam do filmu z wykładu/prezentacji, jak tylko się pojawią. Tam jest dokładne tłumaczenie co to ma być, po co, na jakich zasadach i szczegóły techniczne.
Jako amator nie związany z branżą nigdy nie byłem na takim spotkaniu, ale po takim opisie jak Twój to mam wrażenie, że te wszystkie szkolenia i konferencje to coś w stylu FB na żywo tudzież zwykłe wyciąganie kasy – od 600 do 2k PLN za słuchanie reklam i opowieści o sieciach społecznościowych…? Chyba, że źle to rozumiem ;o)
No ale w czasach, w których ludzie płacą 100 PLN za kablówkę w której czasami przerywają reklamy w jakości cyfrowej i durne seriale żeby nadać film, i ludzie za to grubo płacą, to już mnie chyba nic nie zdziwi ;o)