Mój pierwszy Mac.

Wczoraj późnym popołudniem nadeszła długo oczekiwana paczka, a w niej… MacBook (13,3″, Core 2 Duo 2,26 GHz, 2 GB RAM). Ekran niby mały, ale w pełni wystarczający, nie to co w netbookach. A przy tym niesłychanie przenośny. Nie bawiłem się nim jeszcze, ale już przy samym wypakowaniu widać różnicę – w pełni profesjonalne pakowanie. Początkowo planowałem instalację Linuksa, ale po włączeniu MacOS zrezygnowałem – system działa po prostu cudownie i nie ma sensu kaleczyć tego sprzętu Linuksem. Więcej wrażeń z użytkowania – wkrótce.

UPDATE: Oczywiście powyższa informacja to primaaprilisowy żart (co czytelnicy patrzący w źródło mogli sprawdzić), raczej udany, bo jedna osoba dała się nabrać, druga prawie. Całość sponsorowana jest przez opóźnione o 7 minut wyjście do pracy, a zainspirowana tym wpisem.

Z ciekawych rzeczy – blox poinformował mnie podczas dodawania tego wpisu, że sięgnąłem limitu 250 tagów. Drugi raz dobijam do limitu, zobaczymy, czy znowu zwiększą…

 

Retencja danych – co powinien logować mały ISP?

Jak pisałem, przepisy o retencji danych weszły w życie. O tym, że rozporządzenie nie jest zupełnie jasne dla przeciętnego człowieka, przekonywać specjalnie nikogo chyba nie trzeba – wystarczy przeczytać rozporządzenie wraz z uzasadnieniem, polecam szczególnie fragment jak należy rozumieć pocztę elektroniczną).

Temat niezupełnie jasnego i niekoniecznie przystającego do realiów prawa został poruszony na ostatnim PLNOG, pojawiła się przynajmniej jedna inicjatywa mająca pomóc małym i średnim ISP w tym zakresie, wraz z listą „problematycznych” aktów prawnych (hmm, niestety tylko maila dostałem, nie widzę linka, którego mógłbym podać, postaram się to naprawić). Z drugiej strony, pani prezes UKE, Anna Streżyńska, po raz kolejny zaznaczyła, że problemy małych i średnich ISP nie są jej znane, gdyż sami ISP nie kontaktują się z UKE w sprawie swoich problemów (albo kontaktują się w sprawach leżących poza kompetencjami UKE).

Dlatego prośba do wszyskich małych operatorów – zapoznajcie się z ww. rozporzązeniem, jeśli coś jest niejasne, napiszcie o tym do UKE – ja już pisałem i dostałem szybką odpowiedź, że UKE jak najbardziej jest chętny do pomocy w tym zakresie. Tylko prośba – podawajcie konkrety dotyczące swojej sieci (sposób uwierzytelniania użytkowników, stosowane rozwiązania – urzędnicy nie są praktykami i niekoniecznie wiedzą, co się stosuje). Moim zdaniem, jak pisałem, rozporządzenie pomija małych ISP, sieci oparte o radia i/lub przełączniki ethernetowe, a przecież takich sieci (i ich abonentów) jest w kraju sporo i nie każdy ma modem kablowy w domu.

Ogólnie inicjatywa jest taka, żeby powstało coś czytelnego i zrozumiałego „dla admina”, nawet jeśli jest on operatorem z kilkunastoma klientami zapiętymi po radiu (przypominam o konieczności rejestracji takiej działalności), co dokłanie powinien logować. Czasu jest niewiele (okres dostosowawczy mija 1 czerwca 2010 r.), więc swoje uwagi mali ISP powinni zgłosić jak najszybciej. W sumie wysłanie takiego maila jest najmniej zasobożerną formą uzyskania konkretnej pomocy prawnej w zakresie dostosowania się do ustawy.

McDonald’s? It’s fantastic, czyli tajemnica faraonów.

Zastanawiająco dużo ludzi wierzy, że jedzenie z McDonald’s jest zdrowe, a grubasy to nie od jedzenia fast foodów się biorą, tylko z braku ruchu. No, samo słowo zdrowe niekoniecznie się pojawia, za to pseudonaukowe nieźle zbilnasowane i świeże – jak najbardziej.

Zasadniczo z wiarą się nie dyskutuje, ale drażni mnie utrwalanie tego memu, a dołożenie kawałka sałaty czyni danie zielonym wyłącznie optycznie, a ostatnio głośno było o pewnym eksperymencie, stąd notka. Eksperyment to oczywiście przechowanie Happy Meal przez rok.

Co się stało? Czy jedzenie się zepsuło? Skądże. Ono zmumifikowało. Zachodzi podejrzenie, że w pogoni za wieczną świeżością twórcy sięgnęli po recepturę mumifikacji egipskich faraonów. 😉 W ogóle w tym kontekście mowa o świeżości lub jej braku jest faktycznie nie na miejscu – trudno mówić o świeżości czegoś, co się nie psuje.

Oczywiście jeden rok to nie rekord, istnieją głosy o starszych, nierozłożonych burgerach. Mniejsza, czy prawdziwe, bo jeśli gotowy posiłek nie zaczyna się psuć po kilku dniach, to ewidentnie coś z nim jest nie tak.

Proponowane nowe slogany reklamowe dla McDonald’s: It’s fantastic, made of plastic! No, może nie dosłownie plastik, ale zachowuje się podobnie i to tylko reklama, więc jak najbardziej się ten stary slogan nada. Jedzenie z McDonald’s ZAWSZE świeże. No i na koniec może Zasmakuj tajemnicy egipskich faraonów.