Radio internetowe – powrót

Radio 357 kiedyś doczekało się wpisu. Radio Nowy Świat – nigdy, choć pewnie powinno. W każdym razie w ostatnich latach praktycznie przestałem słuchać obu tych stacji. Więcej słuchałem audio ze streamingu.

Słyszałem, że trochę odwilż z Trójką, część prowadzących wróciła tam, więc postanowiłem sprawdzić, jak wygląda sytuacja po roszadach personalnych. Od kilkunastu tygodni staram się dawać szansę obu stacjom. Już samo sformułowanie staram się dawać szansę sugeruje, że szału nie ma.

Faktycznie, w obu przypadkach jest – jak dla mnie – średnio. Generalnie za dużo „gadania”, za mało audycji z muzyką i o muzyce. Co gorsza, często jest tak, że „gadana” audycja jest w obu stacjach jednocześnie. Wtedy wjeżdża streaming i raczej przez przynajmnije parę godzin do słuchania radia już nie wracam.

Słyszałem, że trochę upadły ideały w Radio 357. Wbrew początkowym zapowiedziom pojawiły się reklamy. Może nie takie typowe, w trakcie audycji, a tylko czasem na początku streamu. Nie wierzyłem, sprawdziłem. I faktycznie, bardzo rzadko, ale się zdarza. Plus, już od bardzo dawna, mają – z rzadka – audycje sponsorowane (np. lista noworoczna).

W Radio 357 jest też to, co kiedyś mnie drażniło, czyli audycje z wpuszczaniem słuchaczy na antenę. No nie przepadam, szczególnie jeśli słuchacze próbują wypowiadać się merytorycznie. Gdyby to były tylko pozdrowienia, to jeszcze może by uszło.

Z drażniących rzeczy: dużo o „patronizowaniu”. A czemu to dobry pomysł. A zostań patronem. A kup komuś. A jakieś statystyki. A wpływ inflacji. Tu zdaje się przoduje RNŚ. Nie mam statystyk, bo jak się zaczyna, to od razu przełączam stację. Rozumiem, że z tego żyją, ale… chyba wolałbym reklamy.

Ogólnie mam trochę wrażenie, że pewne rzeczy zatrzymały się na etapie sprzed paru lat, krótko po powstaniu stacji i dla fanów. I jak dla mnie się to nie broni, może dlatego, że nigdy nie byłem fanem i nie uważałem żadnej z tych stacji za „swoją”. I – dla jasności – nie byłem patronem. Trochę brakuje mi tu mechanizmu, który podsumowywałby, których audycji słuchałem, pozwalał dawać lajki gdy mi się podobało i jakieś mikropłatności a’la Flattr czy rozdzielanie pieniędzy z reklam, jak kiedyś było w Brave na koniec miesiąca.

Bo właśnie, stacje jako całość mi nie podchodzą, ale niektóre audycje czy prowadzących lubię. Więc pewnie nie przyjmie się słuchanie „ciągle”, ale może ustawię przypomnienia w kalendarzu, by słuchać wybranych audycji? Zobaczymy.

Na koniec jeszcze jedna ciekawa obserwacja. Kiedyś wolałem – i bardziej kibicowałem – RNŚ, teraz w praktyce raczej wybieram Radio 357. Oczywiście nie zawsze, ale proporcja się jakby odwróciła.

Ostatni odczyt

Byłby to ładny tytuł dla opowiadania powiedzmy science-fiction, ale tym razem chodzi o statystyki dotacji na Patronite dla Radio Nowy Świat oraz Radio 357. Blisko trzy i pół roku temu zacząłem zbierać statystyki dotacji. Tak zupełnie bez napinki i w prymitywny sposób – parsując HTML. Idea była prosta, parę dni później[1] wystartowało Radio 357 z regularnym nadawaniem, obie stacje zbierały dotacje na Patronite, chciałem zobaczyć jaką które radio ma dynamikę.

Zdechło

Dziś zajrzałem do wyników i okazało się, że zdechło. Podwójnie. Po pierwsze, skrypt przestał prawidłowo zbierać dane. I to dość dawno temu, ale ponieważ nie zaglądałem, to zorientowałem się dopiero teraz. Było do przewidzenia, żadnego powiadamiania na wyjątek przy parsowaniu nie miałem przecież. Tym bardziej na błędne dane. Ot, zabawka. Poprawka okazała się trywialna trywialna, wdrożyłem, ale… Niestety, drugi powód jest taki, że Radio 357 przestało publikować na Patronite dane o zbiórkach.

Dlaczego nie widzę już liczników na Waszym profilu Patronite?
Licznik ten pokazywał tylko Patronów z Patronite. W momencie, gdy można opłacić patronat na więcej sposobów, ten licznik przestał oddawać stan faktyczny. Jeśli chcesz dowiedzieć się ilu Patronów wspiera radio, to tę liczbę znajdziesz na naszej stronie internetowej.

Tak informują na stronie zbiórki na Patronite.

Jestem nieco zaskoczony, że to nie Patronite decyduje o tym, czy dane są widoczne, ale w sumie nie ma to znaczenia – danych nie ma i tyle.

Ostatni wiarygodny odczyt miał miejsce w grudniu:

2023-12-17 12:00:03, radio357, 50075, 933463
2023-12-17 12:00:03, rns, 35061, 756537

Podsumowanie statystyk

Dla RNŚ był jeszcze jeden poprawny odczyt w lutym 2024. Niewiele się różnił. No bo właśnie, RNŚ w zasadzie stoi w miejscu zarówno pod względem ilości patronów, jak i dochodu. Dla przypomnienia, zaczęło się od 31 tys. i 690 tys.

Co innego Radio 357, tu były zmiany. Wg strony mają obecnie łącznie 50 tys. wspierających. Czyli tyle, ile było widocznych na Patronite w ostatnim odczycie. W zasadzie również nie ma wielkich zmian od roku, choć pamiętam, że w trakcie jakieś istotne wzrosty były.

Teoretycznie, skoro jest taka roczna już stabilizacja, to można by przyjąć, że takie są ostateczne wyniki i zamknąć temat. Takie rozwiązanie jednak mi się nie podoba, chętnie bym obserwował dalej. No ale nie ma jak.

Co dalej?

Poprawiony skrypt zbiera dane dla RNŚ. Publikacji statystyk w dotychczasowej formie już nie przewiduję. Może najwyżej raz do roku, jak mi się przypomni. Pewnie wkrótce wystawię plik CSV z zebranymi danymi – waham się jeszcze, czy wystawić go jednorazowo, czy live. Pewnie uzupełnię ten wpis o wykres z dynamiką dla obu stacji.

Tak w ogóle, to nie pamiętam kiedy słuchałem którejkolwiek z tych stacji[2]. Okolice Sylwestra, jednorazowo? To znaczy dziś włączyłem testowo na jakieś dwie godziny. Ale wrażenia miałem podobne jak ponad rok temu, gdy przestały mi się podobać – coś mi zgrzyta, coś mi nie pasuje. Wolę samą muzykę ze streamingu, niż audycje, szczególnie, że nie wszystkie są stricte muzyczne. Może była to dla mnie tylko rozrywka w okresie pandemii? A może spróbuję wrócić, ale już tylko do wybranych audycji? Zobaczymy.

Jednocześnie jest to prawdopodobnie koniec mikrobloga na Diasporze. Nie likwiduję, ale skoro znika jedyny temat, który się tam jako tako regularnie pojawiał to będzie on w zasadzie martwy. Można powiedzieć, że wytrzymał 9 lat.

[1] Wikipedia podaje, że stała ramówka od 5 stycznia 2021. I wierzę jej, ale wiem, że słuchałem już pierwszego stycznia, a przecież nie była to pierwsza audycja.
[2] Taka ciekawostka, mam krótki szkic notki z października 2020 dotyczący RNŚ, którego nie opublikuję. Radio 357 doczekało się wpisu.

Co w 433 MHz piszczy?

Wpis na blogu o termometrach zewnętrznych przypomniał mi o pewnym zakupie, który jakiś czas temu poczyniłem. Chodzi o termometr bezprzewodowy z Jula. Nieco spontaniczny zakup, by mieć pretekst do zabawy urządzeniami pracującymi w paśmie 433 MHz. Z drugiej strony nawet gdyby nie udało się dobrać do danych z komputera, to jakaś tam potrzeba poznania temperatury w różnych miejscach w mieszkaniu była.

Do zabawy nie doszło, nie pamiętam dlaczego. Z tego co pamiętam chciałem pójść bardziej w stronę dedykowanego odbiornika (i transmitera…) 433 MHz, nie SDR. I trochę utknąłem na zakupie, a w zasadzie na zastanawianiu się nad podłączeniem tego – lub czegoś podobnego – do zwykłego komputera, najchętniej przez USB.

rtl_433

W każdym razie wpis zwrócił moją uwagę na program rtl_433 i możliwość odczytu danych przez SDR. Wersja docelowa to może nie będzie, w rozmowie ze znajomymi z pracy mieliśmy nieco obawy co do jakości sygnału, ale skoro tak łatwo dostępne, to warto spróbować. Okazało się, że pakiet rtl-433, który jest dostępny w Debianie SID, mam już zainstalowany. Zupełnie nie przypominam sobie, bym go używał, ale może to z czasów kiedy instalowałem wszelki soft do SDR?

Uruchomiłem i… to działa, po prostu, od kopa. Okazało się, że termometr z Jula, który kupiłem, jest wspierany. Okazało się także, że podobny czujnik jest gdzieś w okolicy. Najciekawsze zaś jest, że wykrytych zostało sporo innych czujników. Z których wiele udostępnia nie tylko dane o temperaturze, ale także o wilgotności.

Ilość widocznych czujników naprawdę mnie zaskoczyła. Z fabryczną, biedną anteną ustawioną w losowym miejscu na biurku SDR widzi kilka. W tym – sądząc po nazwach – trochę czujników temperatury i ciśnienia powietrza z samochodów.

Zastosowanie

W oparciu o Raspberry Pi lub podobną płytkę można łatwo można zrobić sobie własną stację pogodową, z dowolną ilością czujników. Wariant udostępniający dane po WWW jest trywialny i zapewne w tę stronę pójdę. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie by dołożyć wyświetlacz i na nim prezentować dane, tworząc odpowiednik prawdziwej stacji.

Dodatkowo opisywane rozwiązanie daje możliwość skorzystania z danych z cudzych czujników. Mój czujnik zdalny jest w innym pomieszczeniu, niż stacja. Trochę miałem dylemat, czy nie umieścić go za oknem. Ale skoro sąsiad ma na zewnątrz, to ja już nie potrzebuję… Tracimy co prawda kontrolę nad umiejscowieniem czujnika, który może np. znajdować się w nasłonecznionym miejscu, ale darowanemu koniowi w zęby się nie zagląda.

Rozglądam się teraz i myślę jaki termometr bezprzewodowy kupić. Póki co znalazłem ładny moduł do stacji pogodowej za 34 zł, kuszą jednak inne moduły do stacji pogodowych, które zapewniają pomiar wilgotności. Co prawda nie mam pewności czy będą obsługiwane przez rtl_433, ale zakładam, że tak. Ewentualnie można dopisać ich obsługę.