Parę słów o pomysłach.

W czasie kiedy nie pisałem (bo nie miałem gdzie), przyszły mi do głowy dwa godne zanotowania pomysły.

Pierwszy, to projekcik tag-ego-rise, czyli moja próba do automagicznego tagowania wpisów (dowolnych). Projekt powstał podczas omawiania funkcjonalności dla folksr.com i – jeśli dobrze się rozwinie – to drugi Gógl z tego wyjdzie. 😉 Póki co, jest wstępny algorytm zaimplementowany w Perlu, jest ogólna wizja całości, nauczyłem się korzystania z wątków w Perlu i całość może działać jako jeden skrypt, bez pomocy zewnętrznych programów typu lynx. Coś z tego będzie, tylko nie wiem, kiedy.

Projekt drugi, to anonimizujące distro oparte o Knoppiksa. Znaczy się liveCD z tym, że OOTB działa privoxy, wycinanie ciasteczek, tor, a przeglądarka tylko tak korzysta z netu. Wynikło za sprawą szumu związanego z Kataryną, przy okazji tego wpisu. Jest wstępny pomysł jak to dokładnie zrobić, łączenie z tym, że losowana będzie przeglądarka (tzn. sposób, jakim się przedstawi Firefox). Oczywiście ze zwykłego systemu też będzie można korzystać z tego rozwiązania. VMware OSLT i uruchomienie systemu z obrazu ISO.

Nowy blog.

Z braku czasu stanęło na tym, że nie odpaliłem WordPressa. Głód pisania za duży, by nie pisać nigdzie, więc stanęło na gotowcach. WordPress.com miał problem z dostarczeniem maila potwierdzającego aktywację. Serendipity miało problem z pl-znakami. Postanowiłem dać szansę blox.pl. Z jednej strony jest tu wiele ograniczeń, które przeszkadzały mi na starym blogu, z drugiej nie wygląda źle. No to na wstępie małe porównanie.

Wady: powiadomienia jabberem tylko na konto na jabber.gazeta.pl – nieporozumienie totalne, moim zdaniem. Brak mojego ulubionego szablonu (to się naprawi, kiedyś, na razie chwyciłem gotowca i tyle). Niski poziom wolności (ciągle nie jestem u siebie), ale ufam, że administratorzy gazeta.pl nie zejdą do poziomu piaskownicy, jak miało to miejsce na Jogger.pl. Chyba brak możliwości definiowania własnych RSS (per kategoria, na przykład). Brak możliwości dodawania wpisów przez jabbera (w sumie niekrytyczne). Z bardziej drażniących – Gazeta może wsadzić swoje reklamy. OTOH nie kojarzę, by na blogach z blox.pl, które czytam, były jakieś reklamy, więc taki wirtualny problem.

Zalety: edycja szablonów; naprawdę dużo różnych ustawień (znacznie więcej możliwości niż na Joggerze, jeśli chodzi o wybór edytora); pingery; moderowanie trackbacków (no w końcu). Ogólnie wygląda, jakby się nadawało (tylko szablon zmienić!). No, to zobaczymy, co wyszło.

UPDATE: Edycja szablonów jest nieco dziwna, że tak się delikatnie wyrażę. Ale OK, nie jestem webmajstrem, pewnie kiedyś się douczę. Na razie ładna różyczka i nieładnie umieszczone statystyki. Z kolejnych wad: brak eksportu (who cares, anyway? – treść sobie wgetem zrzucę…)