Orange Pi – nowe modele

Przegapiłem premierę, ale warto wiedzieć, że pojawiły się dwa ciekawe nowe modele w rodzinie Orange Pi.

Pierwszy z nich, Orange Pi Plus, to odpowiedź na wyższe modele konkurencji. Ma… w zasadzie wszystko. Jest port SATA, jest mocny procesor (cztery rdzenie 1,6 GHz), jest Wi-Fi, są 4 porty USB 2.0, odbiornik podczerwieni i wbudowany mikrofon. W końcu jest wbudowana pamięć flash (8GB). Jedyna słabość to ilość wbudowanego RAM – nadal 1 GB, więc na desktop trochę mało, tj. można zrobić, ale trzeba będzie oszczędzać. Cena: około 50 USD z wysyłką. Zdjęcie Orange Pi Plus z opisem poniżej:

Orange Pi plus

 Źródło: http://www.orangepi.org/orangepiplus/H3shuoming.jpg

Drugi model to Orange Pi PC. Dość okrojony, wygląda na alternatywę dla Raspberry Pi 2. Pierwsze co rzuca się w oczy to mocny procesor, ten sam co w ww. modelu. Pozostały wbudowany mikrofon oraz czujnik IR, ale zniknął port SATA, nie ma wbudowanego Wi-Fi, ani pamięci flash, a ethernet to – podobnie jak w Raspberry Pi – 100 Mbps. Standardowy 1GB RAM. Główny atut? Oczywiście cena. Ok. 23 USD z wysyłką, lub 15 USD + ok. 3 USD wysyłka. Zdjęcie Orange Pi PC wraz z opisem poniżej:

Orange Pi PC

Źródło: http://www.orangepi.org/orangepipc/images/orangepipc_info.jpg

W obu przypadkach można uruchomić Linuksa, w przypadku Orange Pi Plus dostępny jest Debian. Chipset ten sam, więc przypuszczam, że pojawienie się Debiana na model PC jest jedynie kwestią czasu.

Przyznaję, że rozważam zakup Orange Pi Plus i wymianę Dockstara – działa dobrze, ale 128 MB RAM zaczyna trochę boleć.

Rodzina Orange Pi

Jakiś czas temu zachwalałem Banana Pi. Twórcy w międzyczasie wypuścili Banana Pro, z m.in. dodaną kartą wifi. Nie pisałem, bo cena była mało atrakcyjna (obecnie wygląda lepiej ok. 50 USD), a zmiany tak naprawdę kosmetyczne.

Dziś dowiedziałem się o Orange Pi. Kolejny chiński produkt, który można określić mianem klona klonu Raspberry Pi. 😉

Poniżej zdjęcie jednej z wersji Orange Pi (wersja Mini):

Orange Pi Mini - front

Źródło: http://www.orangepi.org/orangepimini/minijieshao1.jpg

Tak naprawdę są to trzy produkty: Orange Pi zwykłe, mini i plus.

  • Zwykłe Orange Pi jest dłuższe od Banana Pi o 20 mm, za to dodatkowo ma kartę wifi oraz wyjście VGA. Cena: ok. 50 USD.
  • Orange Pi Plus ma ten sam rozmiar co zwykła wersja, nie ma wyjścia VGA, ale za to wyposażona jest w czterordzeniowy procesor A31S ARM. Brak portu SATA. Cena: ok. 70 USD.
  • Orange Pi Mini jest najbardziej zbliżone do Banana Pi – jedynie o 2 mm dłuższe i o 1 mm węższe. Od Banana Pi różni się głównie posiadaniem karty wifi. Cena: ok. 40 USD, czyli praktycznie tyle samo, co Banana Pi.

Wszystkie wersje posiadają port SATA, wszystkie mają 1 GB RAM. Producent twierdzi, że działa Android, Debian, Ubuntu itp. Ceny z AliExpress dla wersji z free shipping.

Wygląda ciekawie, choć dość niechlujnie (choćby widoczne literówki na opisach na zdjęciach). Sam pewnie nie kupię, a przynajmniej nie w najbliższym czasie, ale jakby komuś wpadło w ręce, to poproszę test i podzielenie się linkiem do testu.

UPDATE: Na portalu LinuxGizmos.com pojawiło się ciekawe zestawienie przyjaznych Linuksowi SoC na rok 2015. Polecam lekturę.

UPDATE 2: Wbrew temu, co napisałem, Orange Pi Plus nie posiada portu SATA.

Uruchomienie mikrofonu w Banana Pi

Jedną z przewag Banana Pi nad Raspberry Pi jest wbudowany mikrofon. Na początku nie byłem pewien, czy to mikrofon czy samo gniazdo. Jest mikrofon.

Mikrofon

Źródło: http://www.publicdomainpictures.net/view-image.php?image=25258

W przypadku użycia dedykowanej dystrybucji Bananian, wystarczy zainstalować pakiety alsa-base alsa-tools alsa-utils, poprawić w pliku /etc/asound.conf card 1 na card 0 i… uruchomić alsamixer, żeby zwiększyć głośność i… to wszystko. Czyli praktycznie z pudełka działa.

Czyli:

apt-get install alsa-base alsa-tools alsa-utilscat /etc/asound.confpcm.!default {        type hw        card 0 # for headphone, turn 1 to 0        device 0}ctl.!default {        type hw        card 0 # for headphone, turn 1 to 0}

Najprostszy sposób na „streamowanie” dźwięku z mikrofonu to:

ssh user@IP_banana_pi 'arecord -f S16_LE -' | aplay

Ale to raczej doraźne i do szybkiego zdalnego sprawdzenia. Muszę rozejrzeć się za czymś porządniejszym, z kompresją do mp3/ogg, uwierzytelnianiem i najchętniej w formie demona, który potrafi streamować po sieci. Dam znać jak znajdę, a tymczasem podpowiedzi mile widziane.