Koniec moBILETu w Poznaniu.

Od jutra, tj. od 1.05.2013, w Poznaniu nie będzie można korzystać z moBILETu. Przyznaję, że jestem rozczarowany, bo mimo tego, że generalnie przesiadłem się na sieciówkę, zdarzało mi się korzystać. Bardziej dla znajomych czy dzieci, ale jednak. System – mimo paru wad i paru miejsc, które można było poprawić – był całkiem niezły (c’mon, zawsze w razie potrzeby masz bilet, nie musisz szukać kiosku/biletomatu, poza tym, masz ten bilet w wielu miastach) i polecałem go znajomym.

Z oświadczenia na stronie moBILETu wynika, że wygasła umowa, a ZTM ogłosił nowy przetarg. W sumie trochę późno sprawa wyszła na jaw (czyżby negocjacje do końca?), ja po raz pierwszy usłyszałem o tym jakiś tydzień-dwa temu, a niedawno robiłem doładowanie… Pieniądze można odzyskać, ale prościej było nie doładowywać.

Jest szansa, że system wróci do Poznania. Liczę na to, bo wygodny był, a i tak zamierzam z niego korzystać w innych miastach, choćby w Szczecinie.

PS Wpis się pojawił, bo właśnie dostałem SMS od moBILETu w tej sprawie. Co prawda późno, ale i tak szacun za podejście do klienta.

UPDATE: Wyżej linkowany wpis zniknął, w jego miejsce pojawiła się informacja o przedłużeniu funkcjonowania moBILETu w Poznaniu do końca czerwca (czyli zakończenia przetargu).

Jakość działania komórek (na przykładzie Plus).

Dziś dotarł do mnie pewien fakt: jakość (bardziej: niezawodność) sieci komórkowych spada. Przynajmniej Plusa, przynajmniej w Poznaniu. Kiedyś jak chciałem zadzwonić, to po prostu wybierałem numer i dzwoniłem. Mogłem się nie dodzwonić, jeśli odbiorca akurat rozmawiał i było zajęte, albo po prostu nie mógł odebrać telefonu. Dziś tak nie jest. Od pewnego czasu regularnie zdarza mi się komunikat w stylu (niedokładnie) sieć tymczasowo niedostępna, natychmiast po wybraniu numeru. I faktycznie, po chwili zwykle działa, więc tymczasowe.

Coraz częstsze są też problemy połączenia z internetem w komórce. Początkowo zwalałem na Operę mini i jej serwery proxy, ale dziś w drodze do pracy najpierw nie łączył internet, po chwili spróbowałem zadzwonić, raz się nie dodzwoniłem (nieodebrane), po chwili znajomy komunikat. Czyżby zajęte wszystkie kanały na BTS? W końcu liczba urządzeń GSM rośnie stale rośnie (i nie tylko o komórki i rozmowy chodzi). Ciekawi mnie, czy to tylko przypadłość Plusa i/lub Poznania, czy u innych operatorów i w innych miastach to samo się dzieje?

Z innych, pochodnych obserwacji. Kiedyś rozważałem komórkę jako dostęp backupowy na wypadek padu podstawowego łącza. Obserwacja jednego z użytkowników w momencie awarii popularnej kablówki na większym obszarze (powiedzmy dzielnica): w bardzo krótkim czasie łączność z internetem za pośrednictwem sieci GSM stała się praktycznie nieużywalna z powodu spowolnienia.

P.I.W.O. 2012 – wrażenia z imprezy.

Jestem w miarę regularnym bywalcem Poznańskiej Imprezy Wolnego Oprogramowania, więc dotarłem i w tym roku. W tym roku udało mi się być na praktycznie wszystkich prezentacjach – ostatnią odpuściłem na rzecz rozmów w kuluarach. Czego zresztą potem trochę żałowałem, ale odrobiłem na afterparty. W przeciwieństwie do poprzednich edycji nie tylko pojawiły się wykłady z maksymalną oceną, ale było ich nawet kilka. Średnia ocena wykładu ponad 8, więc było naprawdę dobrze.

Trochę mam wrażenie, że wciąż ci sami ludzie z tych samych firm występują na kolejnych edycjach (m.in. PCSS, Wikia, Allegro), ale w sumie po pierwsze, pretensje mógłbym mieć do siebie najwyżej (bo nie wystąpiłem), a po drugie było ciekawie. Zresztą wśród publiczności też sporo znajomych twarzy.

Poszczególnych prezentacji omawiać nie będę, przynajmniej nie teraz – być może w ciągu paru dni napiszę parę słów o każdej. Praktyka AKA Linux/Android przewijała się z polityką/ideologią, ale było i ciekawie, i inspirująco. I to zarówno prywatnie, jak i „służbowo”. Więcej mam nadzieję wkrótce.

Na koniec miły akcent – udało mi się wygrać koszulkę w konkursie wiedzy o CLI linuksowym. Cztery osoby zdobyły równą ilość punktów, ale jedna już wcześniej wygrała koszulkę w losowaniu, więc zrezygnowała (dzięki! :-)). W sumie trochę się zdziwiłem bo o ile samo polecenie zwykle kojarzę, to składni z przełącznikami – niekoniecznie. Chyba jury podeszło mocno liberalnie. Albo dość intuicyjne te polecenia się porobiły i nie trzeba podawać parametrów. I tak, przewijanie wstecz w konsoli crtl+pgup było moją odpowiedzią, a odpowiedź jest błędna. Co ciekawe akurat shift+pgup używam na co dzień. Czeski błąd.