Początek

No to wysłałem na GitHuba to co mam w tej chwili. Nie ma tego wiele – w zasadzie jeśli chodzi o kod to jest to dokładnie wersja testowa o której pisałem wcześniej. Zupełnie nie miałem czasu i weny na siedzenie z kodem.

Ale nie jest tak, że nic nie przybyło w kwestii projektu. Po pierwsze, dotarł modem i udało mi się go uruchomić, więc będzie na czym testować. Po drugie, zrobiłem lekkie porządki w plikach i zaktualizowałem opis. Po trzecie i najważniejsze: chyba rozwiązałem problem wag. Proste rozwiązania są najlepsze, na papierze i szybkim teście wygląda wstępnie OK. Oczywiście jest to średnia ważona – musiałem mieć jakieś zaćmienie, że od razu o niej nie pomyślałem, ale powiedzmy, że bardziej myślałem o pliku konfiguracyjnym.

Co poza tym w temacie DSP2017? U mnie nic, poczytałem za to trochę wpisów. innych uczestników Co prawda w repozytoria nie zaglądałem, ale z wpisów mogę wywnioskować, że wszyscy mają mało czasu, generują niewiele kodu za to piszą, bo… muszą. Czyli za dużo blogowania, za mało programowania, ale chyba autor konkursu świadomie tak wybrał. Wnioskuję po dopuszczeniu wpisu niezwiązanego tematycznie z projektem jako drugiego. IMVHO trochę szkoda, bo czas zabiera, a wnosi niewiele.

Wskaźniki jakości łącza

Dumałem trochę nad parametrami łącza internetowego, które abcc mógłby mierzyć, poza tym, komentarze pod wpisem o założeniach abcc trochę pomieszały mi szyki, jeśli chodzi o chronologię, więc najwyższy czas przejść do rzeczy.

Techniczne wskaźniki jakości łącza internetowego to:

  • Opóźnienie – czyli potocznie lag albo ping, zrozumiała chyba dla każdego miara i dość powszechnie używana do określenia, czy łącze jest sprawne. Im jest mniejsze, tym lepiej. Ma znaczenie przy korzystaniu interaktywnym, czyli SSH/remote desktop albo graniu w gry online (zwł. FPP). Niezbyt istotne przy pobieraniu danych czy strumieniowaniu.
  • Straty pakietów – na sprawnym łączu strat nie ma. W przypadku łącz bezprzewodowych lub awarii, straty mogą się pojawiać. Wiążą się z koniecznością retransmisji pakietów lub utratą danych. Mają znaczenie praktycznie wszędzie. Im niższa wartość, tym lepiej.
  • Jitter – zmienność opóźnienia pakietów, czyli dokładniej statystycznie, wariancja opóźnienia pakietów. Ma znaczenie przy korzystaniu interaktywnym, szczególnie przy transmisji głosowej/video. Im niższa wartość, tym lepiej.
  • Prędkość pobierania – określa, jak szybko można pobierać dane. Ważne przy pobieraniu danych.
  • Prędkość wysyłania – określa, jak szybko można wysyłać dane. Ważne tylko przy wysyłaniu większych maili itp.

W wariancie minimum planuję mierzyć tylko dwie pierwsze miary. Waham się nad jitterem – prawdopodobnie kiedyś zaimplementuję, ale wymagałoby zmiany bibliotek i/lub liczenia wszystkiego samodzielnie. Wykonalne, ale na początek mało istotne. Z uwagi na pierwotne zastosowania (GSM) i możliwość opłat za transfer, rezygnuję z badania prędkości pobierania i wysyłania. Zresztą, jest szansa, że same pomiary mogłyby tu wpłynąć na funkcjonowanie łącza, szczególnie słabszego. Dodatkowo wymagany jest host zdalny, udostępniający określoną zawartość (w przypadku downloadu) lub pozwalający na wysyłanie treści (w przypadku uploadu). Nie skreślam zupełnie, ale zdecydowanie nie pojawi się w pierwszej wersji, a jeśli się pojawi, to domyślnie będzie wyłączony.

Na koniec pozostała część zasadnicza, czyli formuła określająca jakość łącza. Ponieważ dla większości parametrów im niższa wartość, tym lepiej, stwierdziłem, że najprościej jest liczyć tylko koszt, czyli sumować „punkty karne”, łącze o najniższej wartości „wygrywa”. W przypadku dwóch ostatnich parametrów łatwo zamienić je na analogiczne miary – im niższy czas przesyłania znanej ilości danych, tym lepiej.

Ostatecznie na razie wyszło coś takiego:

f(route)= suma(mnożnik_IP * (mnożnik_strat_route * straty_IP + mnożnik_opóźnień_route * opóźnienie_IP))

Dodatkowo całość należałoby przemnożyć przez mnożnik dla danego łącza[1] i wprowadzić, czy to do wzoru, czy przy podejmowaniu decyzji o przełączeniu, koszt przełączenia. Docelowo przydała by się pewnie jeszcze jakaś normalizacja względem ilości IP, żeby dodanie dodatkowych IP do sprawdzania nie powodowało zmiany wartości, bo to zmienia rolę kosztu przełączania. Najprostsza byłaby średnia, ale gryzie się z mnożnikami dla poszczególnych IP. Te z kolei chciałem mieć, bo wyobrażam sobie sytuację, że ktoś chce sprawdzać jakość łącza do różnych IP docelowych, ale niektóre (np. IP firmy) są bardziej istotne przy podejmowaniu decyzji.

Mnożniki dla route wprowadziłem z uwagi na możliwość ustawiania nie tylko routingu domyślnego, ale dla poszczególnych tras. Może się zdarzyć, że do sieci, do której łączymy się przez SSH ruch będzie wysyłany innym łączem, niż podstawowe, ze względu np. na mniejsze opóźnienia. Raczej na wyrost w tej chwili, ale kiedyś pewnie się przyda.

Przechodząc do spraw praktycznych: pobawiłem się chwilę w weekend, jest PoC – czytanie konfiga, część przykładowego konfiga, przepingowanie IP, liczenie kosztu (niedoskonałe). Czekam na zamówiony modem GSM. 56 linii kodu, commit do repo pewnie w tym tygodniu, ale o tym następnym razem. 😉

[1] Koszt łącza miałby być dodatkowym parametrem, dzięki któremu użytkownik może w jakiś sposób odwzorować parametry pozatechniczne, choćby koszt transmisji za pośrednictwem danego łącza.

Międzyczas

Zacząłem od opisu założeń i tym podobnych rzeczy nie związanych bezpośrednio z programowaniem, ale ciągnie wilka do lasu i chciałem się w międzyczasie na boku pobawić fragmentami kodu i modułami. Ponieważ już w komentarzach w poprzednim wpisie pojawiły się wzmianki o tym co będzie, nie będzie wielkiej szkody czy niespodzianki, jeśli nieco wybiegnę naprzód.

Na pierwszy ogień poszło pingowanie, bo właśnie w ten sposób chcę mierzyć jakość łącza. Jak można się spodziewać, do korzystania z ICMP wymagane są uprawnienia użytkownika root. Nie jest to dla mnie niespodzianką, bo spotkałem się z tym przy perlowym skrypcie do powiadamiania o konieczności wpisania CAPTCHA dla Aero2. Tym razem postanowiłem nie odpuścić, tym bardziej że w sumie dopuszczam – przynajmniej w pierwszej wersji – uruchamianie skryptu z użytkownika root. W końcu i tak będzie trzeba dotykać routingu, a do tego potrzebne są wyższe uprawnienia niż posiadają zwykli użytkownicy.

Żeby poznać najlepszy i zalecany sposób pingowania, wrzuciłem zapytanie do wyszukiwarki i… włos mi się zjeżył na głowie. Rozwiązań jest wiele, modułów jest wiele, a prostego i działającego jakoś nie widać. Zacząłem od prostego modułu ping, który ma funkcję quiet_ping robiącą to, co potrzebuję, ale o ile dał się bez problemu zainstalować z Python 2, o tyle z Python 3 ma problem:

virtualenv --python=python3 test
Already using interpreter /usr/bin/python3
Using base prefix '/usr'
New python executable in /tmp/abcc3/test/bin/python3
Also creating executable in /tmp/abcc3/test/bin/python
Installing setuptools, pkg_resources, pip, wheel...done.
source test/bin/activate
pip3 install ping
Collecting ping
  Using cached ping-0.2.tar.gz
    Complete output from command python setup.py egg_info:
    Traceback (most recent call last):
      File "", line 1, in
      File "/tmp/pip-build-qqotvnqc/ping/setup.py", line 23, in
        from ping import __version__
      File "/tmp/pip-build-qqotvnqc/ping/ping.py", line 196
        except socket.error, (errno, msg):
                           ^
    SyntaxError: invalid syntax
   
    ----------------------------------------
Command "python setup.py egg_info" failed with error code 1 in /tmp/pip-build-qqotvnqc/ping/

Z kolei próba użycia modułu python3-ping wygląda tak:

pip3 install python3-ping
Collecting python3-ping
  Could not find a version that satisfies the requirement python3-ping (from versions: 2014.05.01.022aa83, 2014.05.02.805ee25, 2014.05.02.16245f0)
No matching distribution found for python3-ping

Wgląda więc, że prawdopodobnie w pierwszym etapie, by nie tracić czasu, pozostanę przy Python 2, zachowując zgodność z Python 3, a najwyżej później dostosuję całość. Nie powinno być to trudne – wystarczy wymienić moduł i jego wywołanie, funkcje u mnie i argumenty raczej się nie zmienią. Będę wdzięczny za sugestię działającego modułu do pingowania. Oczywiście zawsze zostaje użycie systemowego polecenia ping i parsowanie wyjścia, ale tego wolałbym uniknąć…

Z innych newsów okołoprojektowych: zakupiłem modem GSM, żeby mieć na czym testować. Jest wbudowana karta w lapka, mam jakieś wifi na USB, dorzucę modem i wygląda, że nawet do pięciu łącz jestem w stanie w środowisku testowym mieć. Pewnie zostanę przy dwóch-trzech, ale dobrze jest mieć perspektywy. 😉