Domyślnie Java jest rozpowszechniana w wersji z ograniczoną siłą szyfrowania (zapewne niesławne ograniczenia dotyczące eksportu technologii krypograficznych z USA). Przeciętnemu użytkownikowi ciężko zauważyć różnicę, ale niedawno jeden z programów stwierdził, że hasło to może być do 8 znaków, albo muszę zdjąć limity w Javie.

Samo usunięcie ograniczeń polega na pobraniu ze strony Suna pliku zip z o nazwie Java Cryptography Extension (JCE) Unlimited Strength Jurisdiction Policy Files 5.0 (tu: dla wersji 5.0 - jakoś do niej przywykłem, dla wersji 6.0 istnieje analogiczny plik) i rozpakowaniu go do stosownego katalogu, w przypadku Debiana i Javy zrobionej make-jpkg - do /usr/lib/j2re1.5-sun/lib/security/

Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, by skorzystać z make-jpkg i zrobić paczkę z Javą, a następnie skorzystać z opisnego kiedyś sposobu i wprowadzić modyfikacje (tu: zmiana plików) w tejże paczce. Ponieważ tak jest elegancko i Debian way - polecam.

PS. Zamiast bawić się w samodzielne paczkowanie sunowskiej javy można skorzystać z pakietu sun-java5-jre i okolicznych znajndujących się w sekcji non-free oficjalnego repozytorium. Bez JCE, z tego, co widzę (i czasami bez update'ów od Suna, przynajmniej jakoś długo trzeba było czekać, ale jeśli nam to nie przeszkadza, to sposób dodania JCE jest analogiczny.

Formatowanie.

21 lutego, 2008

Do dzielenia wpisów służy

Czytaj dalej...

Przyszedł ten dzień, że Thunderbird padł. No, może nie do końca padł, ale coś się stało i to raczej po stronie Thunderbirda. W każdym razie stwierdził, że pobierze maile z serwera, jeszcze raz. Wszystkie. Czyli około 20 tys.Tak, tak, nie usuwam wiadomości z tego serwera po pobraniu. Tak, tak, wiem, że istnieje IMAP (co więcej, serwer go obsługuje). Ale jakoś na początku używania dodałem konto jako POP3 i tak zostało...

W każdym razie pojawiło się 'sporo' duplikatów, które do niczego mi nie są potrzebne. I okazuje się, że jest bardzo proste, miłe i przyjmne rozwiązanie tego problemu, a mianowicie nowa wersja rozszerzenia removedupes.

Co potrafi? Potrafi określić, czy maile się powtarzają, biorąc pod uwagę dane takie jak M-ID, czas wysłania, liczbę linii, temat i - najważniejsze - zawartość. Całość konfigurowalna (można wybrać wg. których kryteriów ma porównywać) i nawet szybka (no, poza folderem rekordzistą z około 20 tys. maili - to trwało dobrych kilkanaście minut).

A tak nawiasem, orinetujecie się, czy zmiana POP3 (z zachowaniem maili na serwerze) na IMAP (z trybem offline) jest w Thunderbirdzie bezbolesna (w sensie, czy zachowa filtry wiadomości, wysyłanie kopii itp. ustawienia)? Ew. jakieś inne wady IMAP (w wersjii offline)?

Załóżmy, że mamy pobrane z serwera ze źródłami na dysk pakiet.orig.tar.gz i pakiet.diff.tar.gz. Aby uzyskać efekt identyczy z wajig source pakiet czyli pobraniem pakietu i nałożeniem debianowych patchy, należy:

 tar -zcf pakiet.orig.tar.gz && mv pakiet.orig pakiet && cp pakiet.diff.tar.gz pakiet/ && \
cd pakiet && zcat pakiet.diff.tar.gz | patch -p1 && \
rm pakiet.diff.tar.gz

Wersję z kopiowaniem i usuwaniem pakiet.diff.tar.gz można oczywiście łatwo obejść/uprościć. Drobna uwaga: _ (underscore) w nazwie tar.gz pakietu zamienia się na - (minus) w nazwie katalogu.

PS. Zwykle prościej dodać - choćby na chwilę - odpowiednie deb-src do sources.list

Przyspieszyć firefoksa 2.x

26 stycznia, 2008

Często słyszę, że Firefox jest wolną przeglądarką. Tymczasem u mnie śmiga. Ale jak siądę do czyjegoś FF, to często mam wrażenie, że czas stanął. Wystaczy kilka prostych zabiegów, by FF działał/ładował strony znacznie szybciej:

1. Wyłączenie cache'owania stron w pamięci (about:config -> browser.cache.memory.enable zmieniamy na false). Dysk jest wystarczająco szybki w porównaniu z łączem internetowym, a RAM ma ważniejsze rzeczy do roboty, niż przechowywanie cache przeglądarki. Poza tym istnieje coś takiego jak systemowe bufory do obsługi dysku, które zrobią prawie to samo, FF nie zajmie 30% pamięci, a cały system (w tym FF) będzie działał żwawiej.

2. Instalacja i konfiguracja genialnego pluginu rozszerzenia Adblock Plus. W skrócie plugin ten rozszerzenie to blokuje wczytywanie reklam. W praktyce, pozwala blokować odwołania do serwerów z reklamami w ogóle, a wielokrotne małe odwołania potrafią spowolnić wczytywanie strony znacznie bardziej, niż pobranie nawet sporej reklamy reklamy, zwł. gdy serwer reklamodawcy jest przeciążony. Jeśli chodzi o filtry to korzystam z filtrów Dr. Evil plus parę własnych (warto poświącić parę minut na konfigurację i dodanie tego, co nam przeszkadza do blokowanych - słowa 'hit', 'stat', 'ad' powinny wzbudzać naszą czujność ;)). Nie dość, że szybciej, to czyteleniej, bo często reklamy przysłaniają elementy nawigacyjne na stronie.

3. Blokada pop-upów. W sumie standard w każdej przeglądarce. Wystarczy się upewnić, że jest włączona.

Po ww. zabiegach przeglądanie WWW powinno być znacznie przyjemniejsze.

Kod, który zawsze potrzebowałem i zawsze stosowałem workaroundy. Chodzi o rozrzucenie wartości do n tablic. Przydatne przy fork(), gdzie każdy proces dostaje do obróbki swoją tablicę. Poniżej przykład, jak ładnie, szybko i deterministycznie rozrzucić te wartości.

 
#!/usr/bin/perl -w
use strict;
 
my $na_ile=5;
my @a=();
my $tmp=1;
my %data=();
 
# generujemy tablicę ze 104 elementami
for (my $i=1;$i<=104;$i++){
        push @a,$i;
}
 
# rozrzucamy elementy tablicy @a na $na_ile tablic
# $data{$tmp} to referencja do tablicy...
foreach my $value (@a){
        push @{$data{$tmp}},$value;
        print "wrzucam $value na $tmp\n";
        $tmp++;
        if ($tmp >= $na_ile){
                $tmp=1;
        }
}
 
# wyświetlanie
foreach my $tabela (sort keys %data){
        print "wyswietlam tablice nr $tabela\n";
        foreach (@{$data{$tabela}}){
                print "$_\n";
        }
}
 
 

Nawiasem, use strict i -w dla niewprawionego to wzywanie. ;/ Ale bez tego z fork() się nie poszaleje. ;)

No i okazuje się, że dzielenie i mnożenie nie są przemienne w wydaniu bashowym:
echo $[1/2*100]
echo $[100*1/2]

Poprawianie paczki .deb.

05 września, 2007

Bywa, że zachodzi potrzeba wprowadzenia szybkich zmian w pakiecie .deb, zwł. niedystrybucyjnym (w przypadku dystrybucyjnego pakietu wystarczy zwykle zgłoszenie buga). Najbardziej znany przypadek to skype 1.2.0.18 i Debian/Ubuntu, gdzie była zależność od libqt3c102-mt, a starczało - obecne w distro - libqt3-mt. W takim przypadku wystarczy:

  • dpkg-deb -x pełna_nazwa_deba.deb pełna_nazwa_deba
  • dpkg-deb -e pełna_nazwa_deba.deb pełna_nazwa_deba/DEBIAN
  • rm pełna_nazwa_deba.deb (no bo po co nam zepsuty? ;-)
  • edycja pełna_nazwa_deba/DEBIAN/control
  • dpkg-deb -b ./pełna_nazwa_deba


I poprawiony pakiet gotowy.

k

09 sierpnia, 2007

Małe, niepozorne, zagubione k w parokilobajtowym pliku potrafi sprawić wiele zamieszania. Szczególnie, kiedy jest to k od kilo. Dlatego - jeśli tylko to możliwe - należy generować tego typu rzeczy automatycznie, a przynajmniej automatem sprawdzać składnię.

Potatissalad.

21 lipca, 2007

Ciągle zapominamy składników do tego genialnego przepisu, więc:

  • 1,5 kg pyrek ;)
  • 1 cebula
  • 1 ogórek kiszony
  • 5 dl jogurtu lub śmietany
  • 5 dl majo
  • 2 łyżeczki (czy może łyżki?) musztardy
  • 2 łyżeczki (czy może łyżki?) kapris (cokolwiek... małe zielone kuleczki, bez tego też dobre jest)
  • sól
  • pieprz biały
  • jajko na twardo, tak z 3-4 sztuki (nieobecne w oryginale)

Pokroić, wymieszać, zjeść.

PS. Powyższy przepis na podstawie www.ica.se.

UPDATE: Moje uwagi:

  • Cebula raczej duża i zdecydowanie drobno krojona, czerwona jest OK
  • Ogórków zdecydownie więcej, tak 3-5; kwaszone (solone) z Netto dają radę, chyba nawet bliższe oryginału są
  • Musztardy 2 łyżki (mogą być lekko czubate), nie łyżeczki
  • Jaj tak 4-5 bardziej
  • Pieprz czarny pasuje świetnie
  • Z jogurtem jest OK
  • Wspomniany kapris to kapary

Java w Debianie.

06 listopada, 2005

No i stwierdziłem, że blackdown mi nie wystarcza. Szybki googiel i trafiłem na artukuł o instalacji Javy w Debianie. Ogólnie tę stronę lubię, bo ma dużo ciekawych i przydatnych artykułów. Czary-mary, fiku-miku i jest paczucha, która się bezproblemowo instaluje. Miło. :-)

Knockd.

21 czerwca, 2005

Baaardzo fajna rzecz, ten knockd. W skrócie: po otrzymaniu określonej sekwencji określonych pakietów na określonych portach, wykonuje określoną akcję, w szczególności otwiera port na firewallu. I to działa nawet przy załączonym policy DROP na INPUT.

Chyba to postawię sobie tak porządnie skonfigurowane, bo wczoraj to tylko krótka zabawa była. W końcu dostęp do maszyny mam mieć tylko ja, a po co oglądać wpisy w logach, jak to się próbują logować na test, admin, guest itp.? ;-)