Utwór Miasto był już zamieszczony dwa razy, ale w ramach trzymania się równej wersji sczytywania, dla porządku itd. itp. wersja z płyty.
Od początku
Pora zacząć zamieszczanie z otrzymanego albumu. Pierwszy kawałek z albumu Punk ’92 nosi tytuł Od początku.
I chyba jest to pierwszy kawałek (a właściwie aranżacja), który mi się nie podoba. Z jakiegoś powodu basik rozpoczynający utwór śmierdzi mi Songsmith, czyli automatycznym kompozytorem stworzonym przez Microsoft. Próbka możliwości na przykładzie utworu Queen:
Płyta
Narzekałem ostatnio, że skończył się materiał, ale kurz po narzekaniu nie zdążył opaść, a już mam na dysku całą płytę Punk 92 z roku 2004. Co na płycie? Część utworów już znana, a cała płyta obejmuje utwory (całe 14!, w nawiasie komentarz):
- Od początku
- Miasto (był publikowany)
- Yuppie (był publikowany)
- Punk (był publikowany)
- .A komuna (chyba litrówka i powinno być Komuna, zostawiam tu ten jeden raz oryginalną nazwę, był publikowany)
- Pies (był publikowany)
- Buntownik
- Nihilista (był publikowany, ale tu inna wersja)
- Święto
- Sława (był publikowany)
- Ona
- Zboże
- Suicide
- Dzień
Łącznie 7 nowych kawałków i jeden w nowej wersji. Cierpliwości.
Sława
Kolejny utwór z charakterystyczną dla Bez Krótkich Spodni autoironią i wykonaniem. W klimacie podobny do kawałka Działacz. Jest to ostatni kawałek z unikatowej płyty istniejącej w jednym egzemplarzu, zastanawiam się, czy powstał wcześniej i go nie znałem, czy taki powrót do korzeni…
Sława, sława, sława
to lepsze niż wódka i trawa.
Jednocześnie jest to koniec materiałów, do których w tym momencie mam dostęp (znacząco spoglądam na wiadomą osobę, bo wiem, że istnieje jeszcze dłuższa płyta…). Nie oznacza to jednak końca wpisów i rozwoju tego bloga. Po pierwsze liczę, że czytelnicy coś podeślą na adres podany na stronie kontakt. W przypadku zdjęć i plakatów nie trzeba robić skanu – wystarczy zdjęcie przy dobrym oświetleniu. Grunt, by nie było rozmazane – chodzi o dokumentację, nie artyzm. Jeśli chodzi o nagrania audio, to mogę wspomóc instrukcją w przypadku płyt CD, a w przypadku kaset wręcz sam mogę sczytać. Po drugie, pewnie uzupełniane będą teksty (jakby ktoś chciał pomóc i spisać ze słuchu, to jest to mile widziane), na pewno pojawią się pliki do pobrania całości utworów i wrzucenia do playlisty. Znaczy ponazywane ładnie, z tagami i w ogóle.
Pies
Czwarty utwór z unikatowej płyty, z zupełnie nowej twórczości Bez Krótkich Spodni to Pies. Mało punkowe granie, bardziej z britpopem się kojarzy. Tekst zdecydowanie od lat 18. Mam nadzieję, że podczas nagrywania tego utworu nie ucierpiał żaden zwierz, w szczególności żaden pies. 😉
04-BKS-Pies by rozie
Miasto (po raz drugi)
Ponieważ wrzucam całą płytę demo(?), to dla porządku wrzucę też kawałek Miasto, który był już zamieszczony jakiś czas temu, tym bardziej, że wersja bez wstępu lepiej jakby pasuje na playera MP3. No i chyba trochę lepsza jakość.
Komuna
Kolejny kawałek z unikatowej płyty czyli Komuna:
Yuppie
Jak pisałem, koniec utworów z mojej kasety to nie koniec rozwoju tego bloga. Z cyklu czytelnicy przysyłają (dzięki!): utwory z wylicytowanej na koncercie w Stargardzie płyty. Krótka rozmowa z muzykami z Bez Krótkich Spodni i okazało się, że tak, był koncert, była płytka i… jest to jedyny, unikatowy egzemplarz jaki został utworzony! Znaczy nie dam głowy, czy utwory nie znalazły się na jakiejś innej płycie (to będziemy badać), ale te 5 utworów, w tej konfiguracji było unikatowe – powstał jeden jedyny egzemplarz. Czyżby w zamyśle demo? Utwory z tej płyty będą zamieszczone w kolejności, w jakiej się na niej znalazły.
Numerem pierwszym jest oznaczony utwór pod tytułem Yuppie. Z późniejszego okresu twórczości, co charakterystyczne bez fletu. Moim zdaniem trochę ostrzej, bardziej rock’n’rollowo i… znowu mi się z The Analogs kojarzy.
Nadzieja
Taki nowy więc ja nie znam tekstu, więc będę czytał czyli 100% punka. 😉 No ale jak się ma tekst pod ręką, to można skupić się na ekspresji. Chyba najdłuższy kawałek z zagranych na koncercie. Może dlatego, że ostatni, na zakończenie występu?
Bez obaw, jest jeszcze kawałek bonusowy i podesłane przez fanów, więc to nie koniec wpisów.
Szczecin
Tym razem utwór o rodzinnym mieście Bez Krótkich Spodni. Jeden z tych kawałków, które generują trwałe skojarzenia. W tym przypadku Szczecin – jebana prowincja. A refren leci tak:
Szczecin – jebana prowincja
rządzą tu faszyści oraz policja.
Cóż, faktycznie pewne sprawy nie wyglądały za fajnie wtedy. Ciekawe jak wyglądają teraz…
Brudne ulice porozrzucane myśli
Szare kamienice w ich bramach faszyści
Żule gangsterzy bandyci mic-maki
Multikorporacje McDonald’s Kentucky
Ref:
Szczecin jebana prowincja
Rządzą tu faszyści oraz policja
Szczecin jebana prowincja
Rządzą tu faszyści oraz policja
Tutaj bandyci wpadają na koncert
Lub jakiś punk wysępi ci pieniądze
Musisz wyglądać tak jak my chcemy
Przecież punk to nie łaskotki sialalalalala
Ref:
Szczecin jebana prowincja
Rządzą tu faszyści oraz policja
Szczecin jebana prowincja
Rządzą tu faszyści i jest prohibicja
Spotkałem się jeszcze (hmm, gdzie to było?) z ostatnim wersem zwrotki w postaci przecież punk to nie łaskotki i nie rurki z kremem.