Kolejny kawałek z unikatowej płyty czyli Komuna:
Yuppie
Jak pisałem, koniec utworów z mojej kasety to nie koniec rozwoju tego bloga. Z cyklu czytelnicy przysyłają (dzięki!): utwory z wylicytowanej na koncercie w Stargardzie płyty. Krótka rozmowa z muzykami z Bez Krótkich Spodni i okazało się, że tak, był koncert, była płytka i… jest to jedyny, unikatowy egzemplarz jaki został utworzony! Znaczy nie dam głowy, czy utwory nie znalazły się na jakiejś innej płycie (to będziemy badać), ale te 5 utworów, w tej konfiguracji było unikatowe – powstał jeden jedyny egzemplarz. Czyżby w zamyśle demo? Utwory z tej płyty będą zamieszczone w kolejności, w jakiej się na niej znalazły.
Numerem pierwszym jest oznaczony utwór pod tytułem Yuppie. Z późniejszego okresu twórczości, co charakterystyczne bez fletu. Moim zdaniem trochę ostrzej, bardziej rock’n’rollowo i… znowu mi się z The Analogs kojarzy.
Cyberpunk
No i na koniec (zrzutu kasety, bo to nie koniec wpisów na tym blogu) kawałek, który był na kasecie opisany jako bonus, najprawdopodobniej z próby, a nie z koncertu. Czyli Cyberpunk. Bardziej chyba ska, niż punk, ale mniejsza.
Nadzieja
Taki nowy więc ja nie znam tekstu, więc będę czytał czyli 100% punka. 😉 No ale jak się ma tekst pod ręką, to można skupić się na ekspresji. Chyba najdłuższy kawałek z zagranych na koncercie. Może dlatego, że ostatni, na zakończenie występu?
Bez obaw, jest jeszcze kawałek bonusowy i podesłane przez fanów, więc to nie koniec wpisów.
Szczecin
Tym razem utwór o rodzinnym mieście Bez Krótkich Spodni. Jeden z tych kawałków, które generują trwałe skojarzenia. W tym przypadku Szczecin – jebana prowincja. A refren leci tak:
Szczecin – jebana prowincja
rządzą tu faszyści oraz policja.
Cóż, faktycznie pewne sprawy nie wyglądały za fajnie wtedy. Ciekawe jak wyglądają teraz…
Brudne ulice porozrzucane myśli
Szare kamienice w ich bramach faszyści
Żule gangsterzy bandyci mic-maki
Multikorporacje McDonald’s Kentucky
Ref:
Szczecin jebana prowincja
Rządzą tu faszyści oraz policja
Szczecin jebana prowincja
Rządzą tu faszyści oraz policja
Tutaj bandyci wpadają na koncert
Lub jakiś punk wysępi ci pieniądze
Musisz wyglądać tak jak my chcemy
Przecież punk to nie łaskotki sialalalalala
Ref:
Szczecin jebana prowincja
Rządzą tu faszyści oraz policja
Szczecin jebana prowincja
Rządzą tu faszyści i jest prohibicja
Spotkałem się jeszcze (hmm, gdzie to było?) z ostatnim wersem zwrotki w postaci przecież punk to nie łaskotki i nie rurki z kremem.
Jestem wolny (fragment)
Coś się stało albo przy kopiowaniu taśmy, albo przy nagrywaniu koncertu (prawdopodobne, bo w kolejnym będzie mowa o gaszeniu światła – mogła być jakaś przerwa techniczna związana z naprawą) i kawałek Jestem Wolny mam tylko w części. Gdyby ktoś dysponował pełną wersją, albo wiedział, czemu urwane jest – tradycyjnie proszę o info w komentarzach. Z kronikarskiego obowiązku zamieszczam co mam, tym bardziej, że to przedostatni utwór z płyty (no dobra, jeszcze bonus i nadesłane przez czytelnika).
Punx and Skins.
Zapowiadałem, że będą teksty. Może kiedyś będą… Na dobry początek tekst do utworu Punx’n’Skins (w tytule inaczej, bo Blox nie łapie z ’). Ze słuchu, więc jakbym się walnął, to proszę prostować.
Nie musisz być nazistą, bym cię znienawidził
Nie musisz być rasistą, bym się ciebie wstydził
Ogolone głowy i ciężkie buty
Jeżeli w to wierzysz to
Jesteś głupi
Punki i skiny my się nigdy nie zjednoczymy x2
Wpadacie na koncerty i bijecie ludzi
A później dziwicie się, że nikt was nie lubi
Sami jesteście temu winni
Że nigdy, że nigdy
Że nigdy się nie zjednoczymy
Punki i skiny my się nigdy nie zjednoczymy x4
Przemoc w odpowiedzi na przemoc.
Przemoc w odpowiedzi na przemoc – tak się nazywa ten utwór. Nieco przydługa nazwa kawałka (samo Przemoc pewnie by wystarczyło) odbiega lekko od normy, ale tak było napisane na kasecie z której kopiowałem, więc tego się trzymam. Zresztą klimat też lekko odbiega od typowego dla Bez Krótkich Spodni punka i zmierza w stronę ska. Zatem – powiedzmy – nietypowo:
Wojna
Jest to kawałek przeciwko wojnom i przeciwko przemocy – nic dodać, nic ująć.
Nihilista
Kolejny świetny i charakterystyczny dla BKS kawałek – Nihilista. Jest flet, jest podział na głosy, są przestery, są wykrzyczane fragmenty. Warto zwrócić uwagę na budowę kawałka – nie są to trzy akordy darcie mordy czy też zwrotka refren zwrotka refren solo refren, tylko znacznie bardziej skomplikowany i ambitny twór. Czego można chcieć więcej?
Tekst utworu Nihilista (ze słuchu):
Nie mam żadnego celu
Nie mam też domu, rodziny
Żyję jak jeden z wielu
Nie znając życia przyczynyNie wierzę w żadnego boga
Bo jego przecież nie ma
Jest tylko to co widzę
To znaczy Słońce i ZiemiaW ogóle mnie nie obchodzi
To co się ze mną stanie
Czy umrę w pięknej willi
Czy zarzygany w bramieBo świat jest tak ułomny
Choćbyś miał wiele pieniędzy
I tak jesteś tutaj niczym
I w ogóle niepotrzebnyNie wiem co znaczy przyjaźń
Nie wiem co znaczy przyszłość
Jedyne co chcę robić
To dalej być nihilistą!