Ponieważ wrzucam całą płytę demo(?), to dla porządku wrzucę też kawałek Miasto, który był już zamieszczony jakiś czas temu, tym bardziej, że wersja bez wstępu lepiej jakby pasuje na playera MP3. No i chyba trochę lepsza jakość.
Komuna
Kolejny kawałek z unikatowej płyty czyli Komuna:
Yuppie
Jak pisałem, koniec utworów z mojej kasety to nie koniec rozwoju tego bloga. Z cyklu czytelnicy przysyłają (dzięki!): utwory z wylicytowanej na koncercie w Stargardzie płyty. Krótka rozmowa z muzykami z Bez Krótkich Spodni i okazało się, że tak, był koncert, była płytka i… jest to jedyny, unikatowy egzemplarz jaki został utworzony! Znaczy nie dam głowy, czy utwory nie znalazły się na jakiejś innej płycie (to będziemy badać), ale te 5 utworów, w tej konfiguracji było unikatowe – powstał jeden jedyny egzemplarz. Czyżby w zamyśle demo? Utwory z tej płyty będą zamieszczone w kolejności, w jakiej się na niej znalazły.
Numerem pierwszym jest oznaczony utwór pod tytułem Yuppie. Z późniejszego okresu twórczości, co charakterystyczne bez fletu. Moim zdaniem trochę ostrzej, bardziej rock’n’rollowo i… znowu mi się z The Analogs kojarzy.
BKS – logo, jakie mogliby mieć
Zespół Bez Krótkich Spodni chyba nigdy nie dorobił się oficjalnego logo, a tym bardziej bannera z logo rozwieszanego na koncertach, ale głęboko wierzę, że mieli nieuświadomioną potrzebę posiadania bannera w tym stylu:
Źródło: http://www.jagiellonia.net/ (chociaż w zasadzie na tej stronie nie widzę, a samo zdjęcie mam z Facebooka).
Cyberpunk
No i na koniec (zrzutu kasety, bo to nie koniec wpisów na tym blogu) kawałek, który był na kasecie opisany jako bonus, najprawdopodobniej z próby, a nie z koncertu. Czyli Cyberpunk. Bardziej chyba ska, niż punk, ale mniejsza.
Nadzieja
Taki nowy więc ja nie znam tekstu, więc będę czytał czyli 100% punka. 😉 No ale jak się ma tekst pod ręką, to można skupić się na ekspresji. Chyba najdłuższy kawałek z zagranych na koncercie. Może dlatego, że ostatni, na zakończenie występu?
Bez obaw, jest jeszcze kawałek bonusowy i podesłane przez fanów, więc to nie koniec wpisów.