Yet another szluug piwo.

22 lutego, 2009

Kolejna wizyta w domu (ach, te rodzinne imprezy), jak zwykle trzeba trochę "posprzątać", czyli zająć się sprzętem. W tym przypadku - upgrade'y porobić, aktualizację do Lenny.

Niestety, 2 razy 128 MB ECC zakupione do routerka nie pasuje. W sumie się z tym liczyłem, ale 15 zł z przesyłką nie majątek... Babranie było, upgrade'u - tym razem - nie będzie. Wliczone w koszty, w sumie było. Jakby ktoś ze SzLUUGa miał zastosowanie dla 2x128 MB 133 MHz CL 3 ECC to za piwo do wzięcia. Z pozytywów - wczoraj ustrzeliłem za złotówkę EDO ECC 4x64 MB. Ave Snip.pl! (nie ma to jak sobie przypomnieć po 2 latach, że ma się konto...)

Kolejne zdziwienie - desktop się nie włącza (znaczy nie świeci i piszczy) - chyba pod moją nieobecność ktoś wpadł na niego. Szybkie wyjęcie i włożenie grafy na szczęście rozwiązało problem. Upgrade z ostatniej fazy testowego Lenny'ego do Lenny stable - bez problemu.

Dodatkowo upgrade'uję router (tak zdalnie - nie zdalnie). Zdalnie, bo przez ssh, nie zdalnie, bo mam 5m do niego i monitor i klawę, jakby coś nie poszło. Trwa to wieki, normalnie. Mimo wszystkich pakietów lokalnie na dysku (apt-cache rulez). Load 3, 80 MB swap zajęte... Oj, szkoda, że ten ram nie zadziałał, szkoda... Dobre 4h się upgrade'owało, ale działa koniec końców. Oczywiście stwierdził, że libc6-dev są zbędne, więc leciutko się zdziwiłem podczas próby kompilacji nowego kernela.

Oczywiście musiał wyjść nowy kernel, jak wczoraj na routerze podniosłem do 2.6.28.6. Mogę robić za wróżkę - wymieniam kernel na routerze i w ciągu 48 h wychodzi następny.

Upgrade workstacji ojca. Oczywiście, jak na złość BadRAM dla 2.6.28 nie ma. Za to sam upgrade - cud miód i orzeszki. Z jednym tylko chyba ręcznym rozwiązaniem zależności po drodze, prostym zresztą.

Oczywiście, jak trafnie zauważył ike na piwie, źle upgrade'y robiłem. Tzn. niezgodnie z wytycznymi. Bo w release notes zalecają najpierw upgrade apta (plus zależności), dopiero potem upgrade (zwykły) całości, a na końcu dist-upgrade. Oh, well. ;-) Tzn. świadomość istnienia tej procedury (choć bez szczegółów dla tego wydania) miałem, ale skoro działa... ;-)

Z niedobrych rzeczy - w sms z pakietu sms-pl drastycznie zmienia się składnia. Zamiast szybkiego sms numer 'tresc' jest teraz sms -g plus -n numer -m tresc. Można wziąć ją w "ciapki", na szczęście. Przywykniemy...

Poza tym, piwo. Jak zwykle nietypowe piwo. Z uwagi na niedziałający sms-pl nie powysyłałem SMSów (tzn. w ogóle myślałem, że wysłałem, ale nie wyszły do sieci), a na listę napisałem... No właśnie, ciekawe ile osób odczytało. Ale było napisane! Część ludzi miała inne plany, za to udało się wyciągnąć ike'a (nie żeby się opierał) z LP. Good. No i sternik (również z płcią piękną). Byli jeszcze y0gi i spider, którzy byli (odzielnie), ale ich nie było, bo się nie przyznali do dyskutujących o hipersześcianie (hmm, tesserakt to pikuś, tam jest i ennerakt!), stojących u wejścia trzech dzielnych i dwóch pięknych. Bo właśnie, nie było miejsc siedzących w Tawernie, więc staliśmy. Ale było miło.