Nieoczekiwane SzLUUG piwo.
04 stycznia, 2009
Drugi dzień 2009 przyniósł nieoczekiwane, ale przyjemne spotkanie, które w zasadzie można nawet nazwać mianem SzLUUG piwo. Początkowo miały być 2-3 osoby i zupełnie nie szluugowo, ale wieść się dziwnymi kanałami rozniosła i ostatecznie liczba uczestników była dwucyfrowa, w sporej części ze SzLUUGiem związanych.
W sumie nie siedzieliśmy przesadnie długo (i dobrze, bo przesadnie zimno było na powrocie), nie nadużyliśmy trunków (mimo zacnej promocji), AFAIK nikt bana na Tavernę nie dostał, ale - pozwolę sobie zacytować (pewnie niedokładnie) jednego z uczestników - miło było ujrzeć znowu wasze wredne mordy.
I to nieoczekiwane spotkanie chyba jest najlepszym podsumowaniem tego urlopu, który był nieco inny, niż miał być, ale był fajny.
Tych, których nie spotkałem, zwł. tych, którzy chorowali - pozdrawiam.
1. RedHand napisał(a):
04 stycznia 2009, 18:52:07
I ja pozdrawiam. :-)
2. XyC napisał(a):
05 stycznia 2009, 00:51:09
Nie będę cytował Kapitana Bomby, ale jak ostatnio organizowane było szluug piwo to przyszły trzy osoboy. Czemu nie było info na szluug liście? Nie mógł ktoś puścić maila? Lub mi SMS-a?
3. rozie napisał(a):
07 stycznia 2009, 07:46:53
XyC: To nie było organizowane. Z tego co widziałem (już po imprezie) jedyne info pojawiło się jakieś 45 min przed spotkaniem na kanale, w sumie przypadkiem. Jak chcesz być na bieżąco, to jednak kanał polecam.