Zmiana komórki (Nokia) - szybkie HOWTO.
30 grudnia, 2008
Wysłużonej Nokii 6030 się padło. Wyłączyła się i nie chce się włączyć. Bateria OK. Naprawiać nie ma ekonomicznego sensu, zapewne, a odpowiednich narzędzi pod ręką nie było. Za to pojawiła się okazja zmiany na Nokię 6103, czyli telefon nieco przestarzały, ale całkiem nieźle wyposażony (bluetooth, java, łączność z netem - must have; aparat, radio - gadżety). Nie obyło się bez problemów.
Po pierwsze, po włożeniu karty SIM i podaniu PINu wyskoczyło pytanie o kod. Nie mając doświadczenia z simlockami stwierdziłem, że chodzi o dodatkowy kod zabezpieczający aparat (5-8 cyfr, średnio brute-force da radę). Dopiero kontakt z poprzednim właścicielem wyjaśnił sprawę. Simlock. I dobrze, i źle.
Na szczęście przypomniałem sobie o szybkiej, nieinwazyjnej, (tu masa innych superlatyw) metodzie z wklepaniem kodu (TBH, nie chciało mi się tracić czasu na wizytę w serwisie, poza tym nie wiem gdzie są sensowne serwisy, bo zepsuć połamać to sam umiem).
Aby zdjąć simlocka należy znać model, nr IMEI, poprzednią sieć. Samo zdjęcie to wizyta na stronie z darmowym kalkulatorem. Kod wklepujemy bez karty SIM w telefonie. Dziwne znaczki, czyli literki p i w, oraz znak plus uzyskujemy kilkukrotnym naciśnięciem gwiazdki. Powinien pojawić się komunikat o cofnięciu ograniczeń (jeśli nie, to próbujemy drugim kodem), potem wyłączenie telefonu, włożenie karty SIM i... bangla.
Po drugie, okazało się, że kontakty zapisane były w pamięci, nie na karcie SIM. Tak, w pamięci tego telefonu, który się nie uruchamia. Nic to, jest backup. Ale... No właśnie. Backup był robiony w postaci zrzutu pamięci na Nokii 6030, za pośrednictwem kabla, przy pomocy gnokii (IIRC), a teraz mam Wammu, które totalnie olewa tamten format (i robi zrzuty w postaci binarnej, fuj!).
Próby łagodnej perswazji zawiodły. Późno było i jakoś nie udało mi się znaleźć przystępnego opisu formatu pliku obsługiwanego przez Wammu, by szybkim skryptem zamienić coś, co wygląda na CSV na coś, co Wammu obsługuje. Oczywiście przeklepanie ok. 60 kontaktów wchodzi w grę, ale jest rozwiązaniem dość czasochłonnym, niesystemowym i dalekim od optymalnego. A może się zdarzyć, że kontaktów będzie duuużo więcej...
Na szczęście już ktoś przerabiał problem i powstała niezła stronka pozwalająca na konwersję CSV na vCard. Dzięki niej w chwilę kontakty były na miejscu i tylko informacje o grupach poszły się kochać. Niekrytyczne w sumie.
Jedyne, czego obecnie nie mam, to możliwość zrobienia backupu telefonu w postaci czytelnej dla człowieka. Wammu nie obsługuje takich perwersji, gnokii póki co nie działa (bo nie skonfigurowałem) z 3110 ani 6103, a 6030, która służyła za narzędzie do zrzucania backupów nie funga.
UPDATE: Zrzuty wammu dają się odczytać - nie jest to binarka, tylko jakiś perwersyjny UTF, w którym co któryś znak jest jednak czytelny.
1. Spo0lsh napisał(a):
30 grudnia 2008, 19:32:14
A mi wammu nie bangla z bluetooth za to gnokii zapierdziela aż miłe …
Idealne do robienia backupu kontaktów/smsów oraz wgrywania/pobierania pojedynczych plików z telefonu
2. rozie napisał(a):
30 grudnia 2008, 19:34:59
Mhm. Może kwestia tego, że mam stare (Etch) gnokii. A może kwestia tego, że nie chciało mi się konfigurować. Za to wammu samo wykrywa wszystko. Pybluez czy coś takiego trzeba mieć AFAIK. No i włączonego BT. ;)
3. Spo0lsh napisał(a):
01 stycznia 2009, 15:07:10
No i nadal nie mam dostępu do wiadomości :/
Nie wiem co skopali, ale gnokii daje radę (niestety xgnokii nie działa)