Skuszony.

21 lutego, 2008

Mija rok, odkąd - z różnych przyczyn - zmieniłem ISP na GTSE i ich Multimo. Koniec lojalki, a więc pora weryfikacji usługi.

Początki nie były łatwe ale bez tragegii. Poza tym - na tyle na ile mogę stwierdzić, bo z łącza korzystają głównie rodzice - technicznie usługa działa OK. W każdym razie nie odnotowaliśmy innych, większych problemów.

Tymczasem pojawiła się nowa promocja Zostań z Multimo. I dotyczy ona abonentów

z już zawartymi umowami, konkretnie przy ich końcu. Czyli coś, czego nie zrobiła rok temu TPSA mówiąc, że promocja dla mnie to 'moooże w maju', a tymczasem to mogę wziąć 256/128 za 72 zł z VAT (na czas określony - takie zawoalowane 'znajdź innego providera').

Nie wdając się w szczegóły oferty - cennik jest na stronie - Multimo oferuje 1024/256 przy umowie na rok za 55 zł, a przy umowie na 2 lata - za 48 zł. I wariant dwuletni mnie skusił.

Z wad Multimo: infolinia/informacja. Z praktyki wiem, że dodzwonić z rozsądnym czasem oczekiwania można się w dzień powszedni w godzinach pracy, ale to trochę mało jak na dzisiejsze standardy. Dokładność informacji też pozostawia sporo do życzenia. Przy jednym telefonie dowiedziałem się, że umowa jest do 14 kwietnia (i to by się zgadzało z uruchomienim usługi IIRC), przy drugim, że do 4 kwietnia. Aneks przyszedł do podpisu, że nowe warunki od 6 marca, jakoś. W sumie mi skrócenie czasu trwania starej umowy jest na rękę, ale świadczy o bałaganie w systemie.

Zobaczymy jak to będzie wyglądać. Jak do maja uda im się nie wyłączyć usługi, zachować parametry i wysyłać poprawnie faktury, to dają radę. ;)