When it's over...
12 kwietnia, 2007
Tak źle jeszcze chyba nie było. Niby jest nowe, ale po staremu. Nie dzieje się nic. Niby jest nowy statut, ale go nie ma. Niby są nowe władze, ale... Skończyło się miejsce użyczane (dzięki raz jeszcze) przez NCDC, w związku z czym szczątkowa aktywność organizacji pt. Webolution najprawdopodobniej umrze niebawem. Jeśli chodzi o cykliczną imprezę Poznaj Linuksa (PL4), to tak wyglądają ustalenia być może na 2 tygodnie przed imprezą (nie jest znany ani termin, ani miejsce). Na deser można dodać niesnaski wewnątrz organiazacji, nad którymi ludzie przechodzą do porządku dziennego. Aktywność na blogach również spada (albo po prostu zmieniły się adresy, o czym nie wiem, co dziwne by nie było; planet.szluug.org nie istnieje).
I raczej nie jest to marudzenie, a stwierdzenie faktu, który - szczerze mówiąc - niespecjalnie mnie wzrusza (tak, wiem, powinien).
I raczej nie jest to marudzenie, a stwierdzenie faktu, który - szczerze mówiąc - niespecjalnie mnie wzrusza (tak, wiem, powinien).
1. lidia napisał(a):
16 kwietnia 2007, 07:39:43
jestes okropny... ;P
2. Różowy blog napisał(a):
21 marca 2008, 19:29:42
Deja vu.
Właśnie dotrałem do mojego wpisu o rozczarowaniu szluug. Tak patrzę, jest blisko rok później i co? I jest gorzej. PL5 nie wiadomo czy i kiedy się odbędzie. Serwer jest martwy, backupów nie ma (o przepraszam, były robione na sąsiednią pa[[...]