Nie ma friko na Onecie.

22 sierpnia, 2008

Kiedyś, bardzo dawno temu, założyłem sobie skrzynkę na Onecie. Taka typowa publiczna skrzynka (nawet na newsy z niej pisałem, bez odspamiaczy). Z przyzwyczajenia używałem adresu frikoX.onet.pl. Zresztą IIRC na początku nie było innych... W każdym razie nawet po pojawieniu się poczta.onet.pl korzystałem ze starej wersji. Do wczoraj. Ale po kolei...

Z konta na Onecie od mniej więcej roku nie korzystam (odbiorę raz na ruski rok, ale odkąd nie piszę na newsy, to średnio jest używane). Wczoraj założyłem sobie konto na serwisie ze statystykami (zapewne osobny wpis będzie kiedyś o tym, bo już materiału zdążyli dostarczyć... i jak widać wczoraj działało (był banner), a dziś nowe konto nie działa, choć statystyki się zbierają). I oczywiście podałem adres frikoX.onet.pl. I oczywiście zero wsparcia już - nie idzie poczty wysłać ani odebrać. Tak gwoli ścisłości, to obiło mi się o oczy, że zaprzestają wsparcia, ale kto by tam o tym pamiętał?

W każdym razie w FAQ poczty Onetu jest o tym wzmianka. I teraz pytanie: w ilu miejscach mam wpisaną starą wersję? Na pewno w czytniku poczty i czytniku news była, być może także w leafnode (jeszcze się nie dokopałem). Ludzie może sobie poradzą, jakby ktoś bardzo chciał się skontaktować i miał tylko stary adres (szczerze mówiąc - nie przypuszczam), ale w ilu serwisach (z których jednak może chciałbym skorzystać, nawet po długim czasie, patrz przypadek Nerdquizu mam to konto? Nie wiem.

W każdym razie dziwi mnie zaprzestanie obsługi tych domen. W bajki nt. bezpieczeństwa średnio wierzę ("Utrzymywanie tej archaicznej konfiguracji mogło jednak doprowadzić do naruszeń bezpieczeństwa systemu OnetPoczty. Ponadto znaki towarowe 'friko' oraz 'priv' nie należą do Onet.pl - w sumie skłoniło nas to do zaprzestania obsługi kont o powyższym kształcie."). W znaki towarowe, zwłaszcza po przegranym procesie z friko.pl - jak najbardziej. Tylko wygląda, że jakiś jogurt się zagotował i chciał zrobić na złość firmie friko.pl, a zrobił na złość swoim użytkownikom. Szkoda.

1. bzyk napisał(a):
22 sierpnia 2008, 22:07:08

Ano – szkoda. Sam miałem przypadek, gdy pilnie musiałem skontaktować się z gościem z Rosji, którego adres (jeszcze z czasów fidonetu) wyszperałem gdzieś w czeluściach googla. I o dziwo – facet był dostępny pod tym adresem. Bardzo mile mnie to zaskoczyło. Piszę o tym dlatego, że od 10 lat używałem frikox.onet.pl, który to adres email wisi pewno w starych postach na groups.google.com Oczywiście tak jak i w Twoim wypadku; konto to było wykorzystywane głównie do czytania Usenetu na news.onet.pl. Zresztą, przed chwilą odpaliłem slrna i.. nnrpaccesss z kontem „xxx@frikox.onet.pl” dalej jest dostępny :) Tyle że nikt już mi maila na friko nie dostarczy :/

2. rozie napisał(a):
23 sierpnia 2008, 00:01:33

ike: z [1]. Niestety nie zacytuję, bo „site down” jest. IIRC udało im się podpisać pakiety dla x86 i 64bit dla RH ver. 4 i 64bit dla RH v. 5. Co do „niewiele mówią” nie do końca się zgodzę – w biuletynach dot. bezpieczeństwa jest opisane. Fakt faktem, takiego nagłośnienia jak w przypadku dziur w Debianie nie było, stąd poniekąd ten wpis. No i dzięki za inspirację – bez Ciebie nie byłoby wpisu.