Mleko w kawie - pomysł na biznes.

20 marca, 2009

Pojemnik. Szczelny (podciśnieniowy?). Z dozownikiem (coś jak mydło - bo inaczej trudno podciśnienie zachować chybs). Z czujnikiem świeżości mleka, działającym dla zwykłego i UHT (coś jak pomiar kwasowości myślę...). Łatwy do umycia. Jakby ktoś zaczął produkcję, niech da znać - chętnie kupię.

Śmietanka w kawie to nie to samo, jednak. Świeże mleko w zwykłym pojemniku psuje się za szybko, UHT ciężko wyczuć, kiedy traci świeżość (poza tym, to syf)... Chyba, że macie jakiś inny pomysł na "zabielenie" kawy (tę pierwszą, rano lubię zabielaną)?

1. Airborn napisał(a):
20 marca 2009, 07:41:46

podrzuć to jakiejś pobliskiej polibudzie, może komuś to zlecą na mgr inż ;)

2. rozie napisał(a):
20 marca 2009, 07:57:08

Airborn: A co niby powyżej zrobiłem? ;-)

3. Airborn napisał(a):
20 marca 2009, 07:59:20

na razie liczysz, że ktoś to zgłosi jako własny temat pracy, lepiej, żeby uczelnia taki zasugerowała, złóż jakiś anonimowy donos :P

4. rozie napisał(a):
20 marca 2009, 08:23:06

Po cichu to liczę, że już ktoś takie coś wymyślił i ktoś poda namiar. Albo jakiś dobry patent na zabielacz. Póki co mleko jest bezkonkurencyjne. No i UHT, bo otwarte wytrzymuje w lodówce tydzień ...

5. Shoovi napisał(a):
20 marca 2009, 09:57:06

Cześć,
Sam w sobie pomysł fajny. Jednak, jeśli ma to być sposób na biznes, to czy zastanawiałeś się jakie jest potencjalne zapotrzebowanie na taki produkt?

To o czym piszesz można zrealizować kupując aluminiowy dozownik na mydło w płynie i to jest fajne, że można go wykorzystać w taki sposób.
Widzę w tym jednak pułapkę.

1.Prawdziwe mleko po prostu się zepsuje zanim opróżnisz zbiorniczek (chyba, że jest było by w użytku hurtowym)

2.Trujący produkt mleko podobny zwany „Mleko UHT” można kupić w małych zakręcanych kartonikach tak więc zakładam, że tylko koneserzy lubowali by się w napełnianiu i pilnowaniu stanu i jakości mleka w dozowniku (po za tym dochodzi mycie).

3.Mycie: Mleko jest bardziej lepkie od wody, a przez to w „defektach” powierzchni zostają mikro kropelki, które są skupiskiem bakterii (zapach itd.)

Jak jeszcze piłem mleko (zanim zorientowałem się jak niezdrowe jest mleko, a szczególnie UHT) lubiłem do kawy dodawać mleko skondensowane słodzone z puszki. Wiecie jak jest z puszką, trzeba do tego się dobrać jak do orzecha kokosowego ;) Gdyby grupą docelową byli ludzie jak ja wtedy lubiący kawę z mlekiem z puszki to marzyłbym o przebijaku z wkręcanym dozownikiem (jak sok do piwa ;)

Ave.

6. Sławek napisał(a):
20 marca 2009, 10:20:45

Mleko UHT jest trujące? WTF? Znowu jakaś teoria spiskowa?

7. Radek napisał(a):
20 marca 2009, 10:35:13

Po reklamach „Pij mleko będziesz wielki” pojawiły się teksty „Pij mleko będziesz kaleką”, pod którymi się podpisało sporo mądrych ludzi.

http://www.google.pl/search?q=pij+mleko+będziesz+kaleką&ie=UTF-8&oe=UTF-8

8. Sławek napisał(a):
20 marca 2009, 11:18:27

Już myślałem, że jednak jest trujące...
To, że ludzie w większości nie trawią mleka jest wiadome od dawna, ale nikt nie udowodni, że pół szklanki dziennie osobie zdrowej (czyt. bez alergii) jest w stanie zaszkodzić.

I nie rozumiem, dlaczego tych reklam się nie zdejmuje, skoro wprowadzają w błąd?

9. Radek napisał(a):
20 marca 2009, 11:22:40

Miłośnicy teori spiskowych twierdzą, że to koncerny mleczarskie wspierają te akcje i robią co mogą, by mleko się sprzedawało. A co do „trujące” to teksty, które można wygooglać nie są tylko o tym, że nie jest trawione. Problemów jest – podobno – znacznie więcej. Ot chociażby to, że takie mleko UHT to „koktail z martwych bakterii”

10. Sławek napisał(a):
20 marca 2009, 11:38:33

Mam azbest na dachu, grzyba na ścianie, co 2 dzień płuca i nos pełne sadzy, jem z podłogi jak coś upadnie, nie myję zawsze rąk po sraniu i szczerze, jakoś nie zauważyłem, żeby jakieś martwe bakterie ostatnio mi zaszkodziły :]
albo pasta z fluorem, nieprzegotowana woda czy guma z aspartamem itd.

11. gode napisał(a):
20 marca 2009, 11:38:46

No i chyba dobrze, że to koktail z martwych bakterii, na żywych układ odpornościowy lepiej żeby nie trenował

12. Radek napisał(a):
20 marca 2009, 11:41:25

Ja tam nie wnikam, czy to źle czy dobrze, tylko mówię, że tekst jest nie tylko o trawieniu ;) Wrogiem zarazków nie jestem i zawsze byłem zdania, że lepiej przegiąć w niedbaniu o higenę, niż dbaniu ;)

13. rozie napisał(a):
20 marca 2009, 19:50:30

Shoovi: Dozownik nie jest szczelny, nie jest zaprojektowany do łatwego umycia go, nie ma wskaźnika świeżości… A kwestię lepkości rozwiązuje sie przy użyciu detergentu poczas mycia. Zakręcane kartoniki – nie mają wskaźnika świeżości, niestety…

14. PawelS napisał(a):
22 marca 2009, 03:55:39

Świerze mleko pakowane do małych szczelnych opakowań? Coś takiego podobnego już jest, tyle, że to co obecnie jest to produkt z wykorzystaniem mleka chemicznego, czyli UHT.
Niestety średnio 2 dni na zapakowanie takiego mleka, rozwiezienie tego po okolicy, a następnie 100% sprzedaż jest raczej mało realna, bo przeciętny pracownik biurowy i tak nie poczuje różnicy.
Mimo wszystko pomysł dobry, ale na polskie warunki raczej mało trafiony.