Tomattrick.

20 stycznia, 2008

Będzie nietypowo, bo o Hattricku. Ponieważ Hattrick Organizer jest w stanie agonii, trzeba było poszukać innego sensownego helpera pod Linuksa. Padło na Tomattrick. W wersji darmowej ma podstawowe rzeczy, których potrzeba, wliczając w to obsługę szkółki juniorów, pokazywanie skoków skilla i proponowanie najlepszego ustawienia. Jest międzyplatformowy i przenośny, więc nie ma problemu z wyjazdami na wakacje, do domu itp. Generalnie nie jest zły.
No a wpis jest po to, bym się zdopingował do dokończenia polskiego tłumaczenia, które robię od... od czasu kiedy miałem problem z ręką, czyli długo. Doszedłem do etapu, że jest bliżej niż dalej - zostało do przetłumaczenia 5 z ok. 40 dużych kategorii. W większości po części zrobionych, zresztą. Ambitny plan jest taki, by w ciągu 2 tygodni oddać wczesną wersję alfa - wiem, że gdzieniegdzie brakuje formatowania, tłumaczenie nie jest jakieś megaspójne.
Trochę winę ponosi interfejs do tłumaczenia - brakuje czegoś w stylu szablonów, przez co pewne zwroty tłumaczy się wielokrotnie (a team to i zespół, i drużyna), a że nie jestem pierwszym tłumaczem, tylko sporą część odziedziczyłem, to niespójności na pewno będą. Zresztą samemu też trochę niekonsekwencji wprowadziłem. No i tłumaczyć trzeba online, co specjalnie wygodne nie jest, bo przy krótkich zwrotach dłużej czekam na przeładowanie serwera, niż tłumaczę...
A tłumaczenie wziąłem po części jako odskocznię od zwykłej pracy (i tłumaczeń Debiana, które czasem zdarzało mi się popełniać), po części żeby jednak poćwiczyć i zobaczyć jak to jest tłumaczyć cały produkt. No jest ciekawie i nie za łatwo.
Tak czy inaczej graczom Hattricka polecam obejrzenie - na razie angielskiej wersji - Tomattricka, a niebawem będzie wersja polska. I będę czekał na uwagi, co zmienić.

1. RedHand napisał(a):
20 stycznia 2008, 15:21:52

Hym. Aż luknę na to.

2. rozie napisał(a):
20 stycznia 2008, 20:27:39

Obsługa szkółki nie jest superintuicyjna. Jak coś, to pytaj na priv. Ogólnie daje radę. Na razie niestety brak analizatora meczy towarzyskich (takie dla zbierających flagi ;)).