Sposób na wolne USB.
31 stycznia, 2009
Przy kluczach USB nie miałem pewności, zwł. że Kingstony podobno są wolne. Ale coś mi od początku nie grało - nagrywanie 1 GB danych w 20 minut to lekkie przegięcie. Wątpliwości rozwiało podłączenie kieszeni z dyskiem. No przecież nie może być ok. 1 MB/sek!
Wystarczyło w konfigu kernala (własny, nie dystrybucyjny) dodać linię:
CONFIG_USB_EHCI_HCD=m
i zmienić
CONFIG_USB_UHCI_HCD=y
na
CONFIG_USB_UHCI_HCD=m
żeby czas nagrywania tego samego pliku na "wolny" klucz USB spadł do poniżej 2 minut.
1. gotar napisał(a):
01 lutego 2009, 00:25:52
ech ;/ coraz bardziej sie ze spolecznosci linuxa windowsowa robi no jak sie system stawia i nie prekompiluje ammeu jajka to pozniej sa takie krzaki, lspci i przestudiowanie własnej konfiguracji sprzetu to podstawa.
2. rozie napisał(a):
01 lutego 2009, 08:36:58
Zapewne na dystrybucyjnym kernelu by działało. Akurat jajko było samemu robione (w sumie na szybko i pół na pół z kumplem) i niby wszystko działało. A skąd się moduły do USB wzięły na sztywno i czemu nie było EHCI – nie dojdę teraz.
BTW NFM to taka kategoria, żebym pamiętał na przyszłość. ;-)