Window managers.

16 października, 2005

No i tak się stało, że KDE przestało się uruchamiać (Debian Sarge). Nie wiem, czego to zasługa, w każdym razie staje na drugiej ikonie splasha KDE i tyle. Potem niebieski ekran (nie, nie taki, Xy chodzą, kursor jest). Z Gnome to samo - nie startuje. W sumie nie ważne, czego wina (instalowany i uruchamiany na uszkodzonej pamięci, może to gdzieś nabruździło), bo /home zabezpieczony i będzie po prostu reinstall szybki i tyle, bo próby reanimacji KDE nie dały rezultatu, a szkoda mi czasu na szukanie, skoro w chwilę mogę postawić działający system. Ważne jest, że posadziłem xfce i poużywałem trochę (xfce się uruchamiało, o dziwo).

Doszedłem do tego, że jest ono może i trochę brzydsze, ale całkowicie używalne. No i wyraźnie szybsze (Athlon 1,2 GHz, 256 MB RAM). A brak ikon na pulpicie wcale nie przeszkadza tak bardzo. W sumie do rozważenia, jak ktoś potrzebuje lżejszego WM.

1. RedHand napisał(a):
16 października 2005, 15:56:31

Moje xfce jest ładne :-)
http://80.51.169.53/~redhand/gfx/Screen.jpg
http://80.51.169.53/~redhand/gfx/Screen2.jpg

W xfce 4.4 mjaą być ikonki na pulpicie, a narazie można używać Rox'a