Różowy blog :: komentarze do wpisu "Wesele koło Gdańska, czyli kolejny pracowity weekend."http://rozie.jogger.pl/2008/10/14/wesele-kolo-gdanska-czyli-kolejny-pracowity-weekend/Wpisy z dziennika internetowego Jogger, wspomaganego przez JabberaSun, 21 Feb 2016 14:56:30 +0100JoggerPLikehttp://rozie.jogger.pl/2008/10/14/wesele-kolo-gdanska-czyli-kolejny-pracowity-weekend/#c1273326heh. osobiście uważam, że to nie jest problem ograniczeń prędkości na drogach wojewódzkich, czy nawet krajowych (widziałeś kiedyś wypadek auto vs człowiek?). Problemem jest brak autostrad, czy dróg ekspresowych. A policja ma łapać piratów. I osobiście uważam, że więcej powinno być działań prewencyjnych, ale wkurwia mnie, gdy koleś tnie 180 na drodze przystosowanej do 90 km/h.Tue, 14 Oct 2008 09:48:46 +0200http://rozie.jogger.pl/2008/10/14/wesele-kolo-gdanska-czyli-kolejny-pracowity-weekend/#c1273326roziehttp://rozie.jogger.pl/2008/10/14/wesele-kolo-gdanska-czyli-kolejny-pracowity-weekend/#c1273564ike: No i zaczynasz drażliwy temat, czyli właśnie autostrady, które w obecnym, płatnym wariancie są dla mnie nieporozumieniem – megadrogie, budowane z państwowych (czyt.: moich) pieniędzy i praktycznie nieistniejące. A ograniczenia prędkości, radary i patrole w obecnej wersji wyglądają na stawiane tak, by zmusić do korzystania z autrostrad (yep, to jest ta spiskowa teoria). A o ile nie jestem zwolennikiem wspomnianego 180 @ 90, o tyle uważam, że znaki stawiane są na zasadzie „odejmijmy 20-30 od bezpiecznej prędkości dla sprawnego technicznie auta na normalnej nawierzchni”. Bo prawda jest taka, że z obecną maksymalną dozwoloną prędkością na trasie to mogę spokojnie jechać w deszczu.Tue, 14 Oct 2008 19:07:45 +0200http://rozie.jogger.pl/2008/10/14/wesele-kolo-gdanska-czyli-kolejny-pracowity-weekend/#c1273564