Linux – co warto seedować?

Jakiś czas temu postawiłem NAS w domu (jest zaległy szkic wpisu od… dawna, pewnie w końcu się zbiorę i go opublikuję). Łącze jest przyzwoite (2 Mbit uploadu) i słabo wykorzystane, a nie chciałem, żeby leżało odłogiem i postanowiłem wesprzeć projekty open source poprzez seedowanie plików.

Minęło jakieś półtora miesiąca od ostatniej zmiany plików, więc można pokusić się o jakieś wnioski. Plik/katalog i ratio:

tails-i386-0.22.1 - 15,0
debian-7.4.0-amd64-netinst.iso - 4,4
debian-7.4.0-amd64-CD-1.iso - 7,1
debian-7.4.0-i386-netinst.iso - 5,1
debian-7.4.0-i386-CD-1.iso - 7,8
debian-7.4.0-armel-netinst.iso - 1,6
debian-7.4.0-armel-CD-1.iso - 1,2

Jak widać, największym zainteresowaniem cieszy się opisywana kiedyś dystrybucja T(A)ILS, w przypadku Debiana zaskakuje niemal równa popularność architektur i386 oraz amd64 (liczyłem, że będzie duża przewaga amd64, przecież to niemal każdy współczesny procesor wspiera). IMO zupełnie nie warto seedować obrazów z architekturą armel.

Zdaję sobie sprawę, że lista jest mocno niekompletna, ale niestety nadal nie kupiłem docelowego dysku i miejsce mnie mocno ogranicza. Przy najbliższej wymianie plików wyleci armel, a pojawi się jakieś Ubuntu albo i Kali Linux.

UPDATE: Próbka jest na razie bardzo mała bo jakieś 4 dni, ale wygląda, że Kali Linux (architektura amd64, następca BackTrack, czyli dystrybucja Linuksa przeznaczona dla pentesterów) jest strzałem w dziesiątkę. Ratio 2,44, kolejny w kolejności ma 1,07…

UPDATE2: Zdecydowanie Kali Linux! Amd64 – ratio 37,3 , i386 – 25,9 w ciągu 4 tygodni.Tails – 5,01 w ciągu 2 tygodni, czyli po normalizacji czasu ratio ok. 10. Dość podobnie jak w krótkim okresie, jak widać.

11 odpowiedzi na “Linux – co warto seedować?”

  1. Kilka miesięcy temu też wpadłem na taki pomysł.
    Na liście seedów mam slacka 14 (ratio rzędu 1.5) i kilka różnych obrazów ISO CentOSa. Zdecydowanie największym powodzeniem cieszą się najmniejsz obrazy (CentOS-6.5-x86_64-netinstall – 20.73 oraz CentOS-6.5-x86_64-minimal – 20.89). LiveCD ma już tylko 7.59 , a wersja DVD około 2.0

    K.

  2. O, dzięki za info. Ciekawe, że w przypadku Debiana netinstall nie jest popularny. Bo jak najbardziej widzę, że jest polecany np. na IRCu do instalacji. Inna sprawa, że teraz pociągnąć te 100-200 MB to prościej z przeglądarki.

    Nawiasem, zauważyłem, że jest nowy T(A)ILS od 19.03.2014. Czyli dobrze trafiłem z wpisem. Jeszcze trochę i dane byłyby zafałszowane… Pora na wymianę.

  3. Też mam 2M uploadu ale jakoś mi do głowy nie przychodzi seedowanie czegokolwiek. Może dlatego, że łącze jest mocno asymetryczne (50/2). Zresztą sam zauważyłeś, iż prościej pobrać coś z www przeglądarką, a na pewno szybciej. I też nie rozumiem dlaczego netinstall jest mało popularny.

  4. @Monter Mamy dokładnie ten sam pakiet. Asymetria jest IMO pozorna. Poza tym, można zdefiniować różne prędkości w kliencie torrent dla zadanych godzin i seedować tylko wtedy, gdy nie korzystasz z łącza (u mnie rpi i tak chodzi 24/7). I ogólnie można limitować klienta, nie musisz puszczać 2 Mbps od razu (ja mam góra 1 Mbps).

    Co do „Go��” – forum.gazeta.pl/forum/w,8,150293943,150293943,Kodowanie_na_Blox_Go_z_z_.html

  5. Widzę: „Zajęliśmy się problem.” LOL. Przez takich ludzi ktoś kiedyś nie wytrzyma i popełni moduł sprawdzania pisowni do Midnight Commander’a ;]

    Co do łącza – mój nas też chodzi 24/7/365 ale jakoś szkoda mi go na torty, tym bardziej, że sam tą drogą już mało co ściągam – zwykle via www przeglądarką, a jak coś dużego i muszę wyjść to konsola i wget &… Przy okazji zauważyłem kiedyś, że przytkanie więcej niż połowy UP miało wpływ na spadek DL, ale może to tylko przypadłość operatora z modemem przez kablówkę.

  6. @Monter Nie dramatyzuj. Pewnie miało być pierwotnie „rozwiązaliśmy”, a potem zmienił. Poza tym, takiego modułu sprawdzania, który sprawdza deklinację.

    Spadek prędkości przy zatkaniu uploadu jak najbardziej ma miejsce, łatwo to sprawdzić empirycznie uruchamiając np. bmon i zapuszczając równocześniej pobieranie pliku. Trzeba te ACKi wysyłać w końcu. 😉 Zresztą pisałem o tym przy okazji oferty Dialogu (końcowe akapity). Przy łączu 50 Mbit i pobieraniu wgetem wysycenie uploadu to właśnie ok. 1 Mbps.

  7. Nie dramatyzuję, wytykam tylko niechlujność. Skoro jest możliwość edycji to wypadałoby sprawdzić jak tekst/kod wygląda także po jej dokonaniu. To są podstawy, „szkolne” błędy.

    Jak operator zaoferuje mi łącze asymetryczne w proporcji 1:2 (a nie 1:25 jak jest obecnie) to mogę z nudów zapchać sobie czymś UP, teraz nie ma to dla mnie sensu, tym bardziej, że wuchta odpalonych tortów plus spory ruch w tym temacie może spowodować baczną obserwację pacjenta przez ISP – w końcu wiadomo do przesyłania czego głównie są torty używane… ;o)

  8. Po pierwsze, ISP wolno zaglądać w ruch klientów. To jest podsłuch i muszą mieć na to nakaz z prokuratury. Po drugie, pakiety są tak dobrane, że używanie uploadu ISP nie boli. Zresztą typowy ISP dostarczający net do domu nadal pobiera kilka razy więcej, niż wysyła. Po trzecie, jak widać, zainteresowanie tymi plikami jest mizerne. Przesłane dane rzędu kilkanaście czy małe kilkadziesiąt GB to spokojnie ludzie kręcili dekadę temu.

    Co do oferty, to zrób sobie wykres ruchu. Stawiam, że 90% czasu upload się totalnie nudzi. A 1:2 się zwyczajnie nie wydarzy. Trochę patrz wyżej, a trochę dlatego, że skończyłoby się regularnymi hostingami w domach.

  9. A niech się nudzi, płacę za niego złodziejską stawkę (gdyby porównać koszt 1 MB u nas a za granicą). Jeżeli już miałbym coś komuś wysłać/poseedować to byłyby to obrazy ISO Win7 SP1, które właśnie zostały skasowane z serwerów Digital River (partner M$) – na pohybel działaniom M$ próbującym na siłę wciskać wszystkim ósemkę i starającym się w ten sposób utruć życie właścicielom Win7.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *